Miasto Samara zostało założone w 1586 roku jako fortyfikacja w strategicznie ważnym zakolu Wołgi u zbiegu rzeki Samary. Dość szybko twierdza straciła swoje znaczenie militarno-strategiczne, ponieważ linia konfrontacji między Rosjanami a nomadami cofała się na wschód i południe.
Model twierdzy Samara
Jednak Samara nie uległa rozkładowi, jak większość podobnych fortec na dawnych granicach Rosji. Miasto stało się miejscem ożywionego handlu, a jego status z nowoczesnego miasta stopniowo wzrastał do stolicy prowincji Samara. W Samarze krzyżowała się droga lądowa z zachodu na wschód i droga wodna z północy na południe. Po zbudowaniu kolei Orenburg rozwój Samary stał się wybuchowy.
Stopniowo miasto, położone około 1000 kilometrów od Moskwy, przekształciło się z miasta handlowego w ośrodek przemysłowy. Obecnie w Samarze działają dziesiątki dużych przedsiębiorstw przemysłowych. Miasto jest również uważane za centrum edukacyjne i kulturalne.
W latach 1935-1991 Samara nazywano Kujbyszewem na cześć wybitnej postaci partii bolszewickiej.
Populacja Samary wynosi 1,16 miliona ludzi, co jest dziewiątym wskaźnikiem w Rosji. Najpopularniejsze informacje o mieście: dworzec kolejowy jest najwyższy, a plac Kujbyszewa największy w Europie. Jednak nie tylko rozmiary są interesujące w historii i nowoczesności Samary.
1. Jednym z symboli Samary jest piwo Zhiguli. W 1881 roku austriacki przedsiębiorca Alfred von Wakano otworzył browar w Samarze. Von Wakano wiedział dużo nie tylko o piwie, ale także o sprzęcie do jego produkcji - pracował w browarach w Austrii i Czechach, aw Rosji z powodzeniem handlował sprzętem do piwa. Piwo z zakładu w Samarze zostało natychmiast docenione, a produkcja zaczęła rosnąć skokowo. W tamtych latach „Żigulewskoje” oznaczało „wyprodukowano w fabryce w Samarze”. Piwo o tej samej nazwie powstało już w latach trzydziestych XX wieku pod kierunkiem Anastasa Mikojana, lidera partii, który wiele zrobił dla rozwoju przemysłu spożywczego w ZSRR. W istocie Mikojan poprosił o małą poprawę jednego z piw produkowanych w browarze Zhiguli. Odmiana o gęstości brzeczki 11% i ułamku masowym alkoholu 2,8% stała się najlepszym piwem radzieckim. Produkowano go w setkach browarów w całym kraju. Ale autentyczny Zhigulevskoye jest oczywiście produkowany tylko w zakładzie w Samarze. Możesz go kupić w sklepie przy bramie fabrycznej lub spróbować podczas wycieczki po fabryce, która kosztuje 800 rubli.
Alfred von Wakano - chyba jeden z najwybitniejszych mieszkańców Samary
2. W niektórych starych domach, wciąż stojących w centrum Samary, nadal nie ma scentralizowanego zaopatrzenia w wodę. Ludzie pobierają wodę z hydrantów. Istnieje podejrzenie, że w innych częściach miasta kilka pokoleń mieszkańców Samary nie wie, co to jest. Ale scentralizowane zaopatrzenie w wodę dla poszczególnych domów i hoteli w Samarze pojawiło się w Samarze już w 1887 roku. Zgodnie z oryginalnym projektem moskiewskiego inżyniera Nikołaja Zimina zbudowano pompownię i położono pierwsze kilometry wodociągu. Wodociąg Samary pełnił również funkcję przeciwpożarową - pożary były plagą drewnianej Samary. Przedsiębiorcy obliczyli, że dzięki „ratowaniu” nieruchomości - ratowaniu jej przed pożarami - wodociąg zwrócił się w ciągu roku eksploatacji. Ponadto woda zasilała 10 miejskich fontann i służyła do nawadniania miejskich ogrodów. Najciekawsze jest to, że formalnie zaopatrzenie w wodę było całkowicie bezpłatne: zgodnie z ówczesnymi przepisami władze lokalne miały prawo po prostu podnieść nieco podatek od nieruchomości w tym celu. Kanalizacja była gorsza. Słabo działała nawet presja właściciela browaru Zhiguli, Alfreda von Wakano, który był gotów do rozwalenia się i cieszący się poważną władzą w Samarze. Dopiero w 1912 roku rozpoczęto budowę kanalizacji. Został oddany do użytku w częściach i do 1918 roku udało im się ułożyć 35 kilometrów kolektorów i rur.
3. Szybki rozwój Samary w XIX wieku przyciągał do miasta ludzi bez względu na narodowość. Stopniowo w mieście powstała dość poważna wspólnota katolicka. Pozwolenie na budowę uzyskano szybko, a budowniczowie przystąpili do budowy kościoła katolickiego. Ale potem w 1863 roku w Polsce wybuchło kolejne powstanie. Większość Polaków z Samary została wysłana na znacznie trudniejsze ziemie, a budowa kościoła była zabroniona. Budowę wznowiono dopiero na początku XX wieku. Kościół konsekrowano w 1906 roku. Przetrwał społeczne i polityczne wstrząsy rewolucji i wojny secesyjnej, ale służba w nim trwała tylko do połowy lat 20. XX wieku. Wtedy kościół został zamknięty. W 1941 r. Przeniosło się do niego Samara Museum of Local Lore. Nabożeństwa katolickie wznowiono dopiero w 1996 roku. Tak więc na przestrzeni ponad 100 lat swojej historii budowa Świątyni Najświętszego Serca Jezusowego była wykorzystywana zgodnie z jej przeznaczeniem tylko przez około 40 lat.
4. W drugiej połowie XIX wieku elity Samary stopniowo zaczęły interesować się edukacją i oświeceniem. Jeśli w 1852 r. Kupcy, którzy stanowili większość Dumy Miejskiej, zareagowali kategoryczną odmową - buntem na propozycję otwarcia drukarni w mieście, to po 30 latach propozycja utworzenia muzeum historii lokalnej została przyjęta z aprobatą. 13 listopada 1886 roku w Samarze narodziło się Muzeum Historii i Wiedzy Lokalnej. Eksponaty zostały zebrane ze świata na sznurku. Wielki książę Mikołaj Konstantinowicz podarował Turkmenom 14 sztuk odzieży i amunicji. Słynny fotograf Aleksander Wasiliew podarował kolekcję zdjęć zaćmienia słońca itp. W 1896 r. Muzeum przeniosło się do osobnego budynku i zostało otwarte dla masowych wizyt. Ogromną rolę w jej rozwoju odegrał niestrudzony artysta i kolekcjoner Konstantin Golovkin. Bez wahania bombardowany listami artystów, kolekcjonerów i mecenasów sztuki. Na jego liście były setki adresatów. Listy nie poszły na marne - w odpowiedzi muzeum otrzymało wiele dzieł stanowiących poważną kolekcję. Teraz muzeum zajmuje ogromny budynek dawnego oddziału Muzeum V.I. Lenina. Obejmuje również domy-muzea Lenina i MV Frunze, a także Muzeum Secesji znajdujące się w rezydencji Kurlina. Samara Museum of History and Local Lore nosi imię pierwszego dyrektora, Petera Alabina.
5. Jak wiecie, w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Kujbyszew był rezerwową stolicą ZSRR. To tutaj trudną jesienią 1941 r. Ewakuowano szereg ministerstw i departamentów oraz placówek dyplomatycznych. Już w czasie wojny zbudowano dwa ogromne, wygodne schrony. Teraz nazywają się „Bunkier Stalina” i „Bunkier Kalinina”. Pierwsze schronienie jest otwarte dla zwiedzających, osoby postronne nie są wpuszczane do „Bunkra Kalinina” - nadal tam przechowywane są tajne mapy i dokumenty. Z punktu widzenia komfortu codziennego schroniska nie są niczym szczególnym - są urządzone i umeblowane w duchu typowej stalinowskiej ascezy. Schrony są ze sobą połączone, co rodzi uporczywe plotki o wielkim podziemnym mieście wykopanym w pobliżu Samary. Od dawna zaprzeczano innej pogłosce: schronienia budowali nie więźniowie, ale wolni budowniczowie z Moskwy, Charkowa i Donbasu. Pod koniec budowy w 1943 r. Nie zostali rozstrzelani, ale wysłani do innych prac.
W „bunkrze Stalina”
6. Samara nie wypasała tyłów przy produkcji mocniejszych trunków. Rządy różnych cesarzy nieustannie wahały się między mocnym monopolem państwowym na sprzedaż „rafinowanego wina”, to znaczy wódki, a systemem okupu. W pierwszym przypadku państwo z pomocą szanowanych osób wyznaczyło tę lub inną osobę na szefa sprzedaży wódki na określonym obszarze. W drugim, prawo do handlu małą bielą zostało zrealizowane na aukcji - płacisz określoną kwotę - sprzedaj przynajmniej całą prowincję. Stopniowo dochodziliśmy do równowagi: państwo sprzedaje alkohol hurtowo, prywatni handlarze detalicznie. System ten został po raz pierwszy przetestowany w czterech prowincjach, w tym w Samarze. W Samarze w 1895 roku za pieniądze pochodzące ze skarbca zbudowano gorzelnię. Znajdował się na rogu dzisiejszych ulic Lwa Tołstoja i Nikitinskaja, niedaleko dworca kolejowego. Już w pierwszym roku po osiągnięciu mocy projektowej zakład, w który zainwestowano 750 000 rubli, płacił tylko akcyzę za milion. Następnie gorzelnia Samara odprowadzała do skarbu państwa do 11 mln rubli rocznie.
Budynek gorzelni
7. Odrodzenie tradycji świętowania Nowego Roku choinką jest pośrednio związane z Kujbyszewem. W pierwszych latach władzy radzieckiej na drzewa nie zwracano uwagi, ale stopniowo wiecznie zielony symbol Bożego Narodzenia i Nowego Roku został usunięty z życia codziennego. Dopiero w 1935 roku, w przeddzień Nowego Roku, Paweł Postyszew, sekretarz Komitetu Centralnego KPZR (b), opublikował artykuł, w którym wezwał do powrotu do tradycji choinkowych, bo nawet W.Lenin przyszedł do sierocińca na choinkę. Po uzyskaniu ogólnokrajowej aprobaty drzewo ponownie stało się symbolem świąt noworocznych. A Postyshev, po tak rozsądnej inicjatywie, został mianowany pierwszym sekretarzem komitetu regionalnego Kujbyszewa KPZR (b). Ale nowy szef regionu przybył do Kujbyszewa nie z choinką i prezentami, ale z proletariacką determinacją do walki z wrogami ludu - był rok 1937. Trockistowska, faszystowska i inna wroga propaganda w Kujbyszewie, zdaniem Postyszowa, nie napotkała żadnego oporu. Postyszew znalazł swastyki, sylwetki Trockiego, Kamieniewa, Zinowjewa i innych wrogów na szkolnych zeszytach, pudełkach zapałek, a nawet na kawałku kiełbasy. Fascynujące poszukiwania Postysheva trwały rok i kosztowały setki istnień ludzkich. W 1938 roku został aresztowany i rozstrzelany. Przed egzekucją napisał list skruchy, w którym przyznał, że celowo angażował się we wrogie działania. W 1956 roku Postyszew został zrehabilitowany.
Może Postyszew był zbyt podobny do Stalina?
8. Teatr dramatyczny w Samarze pojawił się w 1851 roku, a jego pierwszym przedstawieniem był skandaliczny „Inspektor Generalny”. Trupa nie miała własnego lokalu, grała w domu kupca Lebiediewa. Po spaleniu tego domu na koszt mecenasów wzniesiono drewniany budynek teatralny. Pod koniec wieku budynek ten popadał w ruinę i stale wymagał znacznych środków na naprawy. Ostatecznie Duma Miejska zdecydowała: zburzyć budynek i zbudować nowy, stołeczny. O projekt zwrócili się do specjalisty - moskiewskiego architekta Michaiła Cziczagowa, który miał już na swoim koncie projekty czterech teatrów. Architekt przedstawił projekt, ale Duma zdecydowała, że fasada nie jest dostatecznie wystrojona i potrzebne będą dalsze dekoracje w stylu rosyjskim. Chichagov zrewidował projekt i rozpoczął budowę. Budynek, który kosztował 170 tys. Rubli (pierwotnie szacowano 85 tys. Rubli), został otwarty 2 października 1888 r. Mieszkańcom Samary spodobał się elegancki budynek, który wygląda jak tort lub domek dla lalek, a miasto zyskało nowy architektoniczny punkt orientacyjny.
9. Samara jest największym ośrodkiem przemysłu kosmicznego. To tutaj, w zakładzie Progress, powstaje większość rakiet do wystrzeliwania satelitów i statków kosmicznych w kosmos. Jednak do 2001 roku z mocą rakiet kosmicznych można było zapoznać się tylko zdalnie. A potem otwarto Space Samara Museum, którego głównym eksponatem była rakieta Sojuz. Jest montowany pionowo, jakby w pozycji wyjściowej, którą obsługuje budynek muzeum. Konstrukcja cyklopowa, wysoka na prawie 70 metrów, wygląda bardzo imponująco. Samo muzeum nie może jeszcze pochwalić się bogactwem eksponatów. Na jego dwóch piętrach znajdują się przedmioty codziennego użytku astronautów, w tym słynne jedzenie z rur oraz części i fragmenty technologii kosmicznej. Jednak pracownicy muzeum bardzo twórczo podeszli do tworzenia pamiątek. Możesz kupić egzemplarz gazety z wiadomością o lotach kosmicznych, różnych drobiazgach z symbolami kosmosu itp.
10. W Samarze jest metro. Aby to opisać, trzeba zbyt często używać słowa „pa”. Jak dotąd metro Samara składa się tylko z jednej linii i 10 stacji. Nie możesz jeszcze wsiąść do metra na stacji kolejowej. Jak dotąd rotacja pasażerów to zaledwie 16 mln pasażerów rocznie (najgorszy wskaźnik w Rosji). Jednorazowy token kosztuje 28 rubli, droższy niż metro tylko w stolicach. Rzecz w tym, że metro w Samarze miało bardzo małe zaległości w Związku Radzieckim. W związku z tym rozwój metra wymaga teraz większych środków niż w innych miastach. Dlatego na razie (!) Metro Samara pełni raczej funkcję dekoracyjną.
Metro w Saratowie nie jest zatłoczone
11. 15 maja 1971 r. W ówczesnym Kujbyszewie doszło do incydentu, który można by nazwać zaciekawionym, gdyby nie zmarła kobieta. Kapitan statku towarowego „Volgo-Don-12” Borys Mironow nie obliczył wysokości pokładówki swojego statku i prędkości prądu. Sterówka „Volgo-Don-12” zaczepiła się o przęsło mostu samochodowego w Samarze. Zwykle w takich sytuacjach statek ponosi główne uszkodzenia, ale wszystko poszło nie tak. Krucha konstrukcja sterówki dosłownie zburzyła 10-metrowe żelbetowe przęsło mostu, a on natychmiast spadł na statek. Lot zmiażdżył sterówkę, miażdżąc Mironowa, który nie miał czasu, aby z niej wyskoczyć. Ponadto zmiażdżone zostały kabiny na prawej burcie. W jednej z kabin była żona elektryka okrętowego, która zginęła na miejscu. Dochodzenie wykazało, że budowniczowie mostu (został on otwarty w 1954 roku) w ogóle nie naprawili przewróconego przęsła! Co więcej, nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za to, co się stało, a lot wykonano rok później, ponownie bez zabezpieczenia. Tak więc Kujbyszew przeszedł do historii jako jedyne miasto, w którym statek zniszczył most.
12. Po ucieczce z Anglii w Kujbyszewie mieszkali członkowie słynnej „Cambridge Five” (grupa angielskich arystokratów współpracujących ze Związkiem Radzieckim, najsłynniejszym jest Kim Philby) Guy Burgess i Donald McLean. McLean uczył angielskiego w szkole nauczycielskiej, Burgess nie pracował. Mieszkali w domu 179 przy Frunze Street. Obaj harcerze całkowicie opanowali radziecki styl życia. Wkrótce przybyła żona i dzieci Macleana. Melinda McLean była córką amerykańskiego milionera, ale dość spokojnie poszła na rynek, umyła, posprzątała mieszkanie. Burgess był trudniejszy, ale czysto psychologicznie - w Londynie był przyzwyczajony do hałaśliwego życia, imprez itp. Musiał znosić dwa lata - harcerze przybyli do Kujbyszewa w 1953 r. I odtajnili ich w 1955 r. Odwiedził Kujbyszewa i Kim Philby. W 1981 r. Pływał po Wołdze i spotkał się z kolegami z miejscowego KGB.
Donald i Melinda McLean w ZSRR
Guy Burgess
13. W 1918 r. Mieszkańcy Samary mieli dzień, kiedy według współczesnego powiedzenia na ich ulicy przewróciła się ciężarówka z piernikami. 6 sierpnia oddziały czerwone, dowiadując się o szybkim marszu wojsk pułkownika Kappela, uciekły z Kazania, pozostawiając rezerwy złota państwa rosyjskiego. Biali przetransportowali złoto i kosztowności na trzech parowcach do Samary. Tutaj samorząd, tzw. Komitet Konstytuanty, dowiedział się o przybyciu cennego ładunku tylko od kapitanów statków. Tony złota i srebra, miliardy rubli w banknotach leżały na molo przez jeden dzień, strzeżone przez garstkę żołnierzy. Oczywiste jest, że plotki o takim freebie rozeszły się po mieście jak pożar, a na molo zaczął się koniec świata. Jednak stopień zgorzknienia był wtedy jeszcze dość niski i nikt nie zaczął strzelać do tłumu (rok później łaknących złota ścięto karabinami maszynowymi). Ile złota zrabowali mieszkańcy Samary, pozostało nieznane, dopóki nie wpadło w ręce Białych Czechów, o których myśleli: plus minus dziesięć ton. A piece wkrótce zostały podgrzane banknotami ...
Pułkownik Kappel był lakoniczny
14. Fakt, że jeńcy niemieccy uczestniczyli w powojennej odbudowie Związku Radzieckiego, jest faktem wszystkim znanym.Ale w ZSRR, w tym w Kujbyszewie, pracowały tysiące całkowicie (formalnie) wolnych Niemców, pomagając wzmocnić siłę obronną kraju. Fabryki Junkers i BMW, gotowe do produkcji silników lotniczych z turbiną gazową, znalazły się w sowieckiej strefie okupacyjnej. Szybko wznowiono produkcję, ale w 1946 r. Alianci zaczęli protestować - zgodnie z umową poczdamską nie można było produkować broni i sprzętu wojskowego w strefach okupacji. Związek Radziecki spełnił ten wymóg - personel fabryk i biur projektowych został przewieziony wraz z częścią wyposażenia do Kujbyszewa i umieszczony we wsi Upravlenchesky. Łącznie przywieziono około 700 specjalistów i 1200 członków ich rodzin. Zdyscyplinowani Niemcy brali udział w rozwoju silników w trzech biurach projektowych do 1954 roku. Jednak nie byli zbyt zdenerwowani. Warunki życia osłabiły tęsknotę za domem. Niemcy otrzymywali do 3000 rubli (sowieccy inżynierowie maksymalnie 1200), mieli możliwość składania zamówień na artykuły spożywcze i wyroby przemysłowe, mieszkali w domach z wszelkimi (możliwymi wówczas) udogodnieniami.
Niemcy w Kujbyszewie. Zdjęcie jednego z inżynierów
15. 10 lutego 1999 r. Samara pojawiła się we wszystkich wiadomościach i na pierwszych stronach wszystkich gazet. Około godziny 18:00 oficer dyżurny miejskiego wydziału spraw wewnętrznych zgłosił do straży pożarnej, że w budynku policji wybuchł pożar. Mimo wszelkich starań strażaków zlokalizowanie pożaru było możliwe dopiero po 5 godzinach, a pożar ugaszono dopiero o wpół do piątej rano. W wyniku pożaru, a także zatrucia produktami spalania oraz obrażeń odniesionych podczas próby ucieczki z płonącego budynku (ludzie wyskakiwali z okien górnych pięter) zginęło 57 policjantów. Śledztwo, które trwało półtora roku, doprowadziło do wniosku, że pożar rozpoczął się od niewygaszonego niedopałka wrzuconego do plastikowego kosza na śmieci w biurze nr 75, znajdującym się na drugim piętrze budynku GUVD. Potem ogień rzekomo rozprzestrzenił się po podłogach. Podłogi te składały się z dwóch warstw drewna, pomiędzy którymi podczas budowy przestrzeń była wypełniona różnymi śmieciami. Jak wiesz, ogień, w przeciwieństwie do ciepła, bardzo słabo się rozprzestrzenia, więc wersja śledztwa wyglądała na bardzo chwiejną. Rozumiał to Prokurator Generalny. Decyzja o zamknięciu sprawy została anulowana, śledztwo trwa do dziś.