W ciągu pół tysiąca lat od pierwszej podróży Krzysztofa Kolumba do Ameryki palenie, niezależnie od tego, czy chcą tego walczący z nałogami, stało się częścią kulturowego kodu ludzkości. Był prawie ubóstwiany, walczyli z nim, a sama intensywność tych polarnych opinii świadczy o znaczeniu palenia w społeczeństwie.
Stosunek do palenia nigdy nie był całkowicie jednoznaczny. Czasami był zachęcany, ale częściej był oczywiście karany za palenie. Wszystko mniej więcej doszło do równowagi w drugiej połowie XIX - na początku XX wieku. Palacze palili, niepalący nie widzieli większego problemu z dymem. Wiedzieli o niebezpieczeństwach związanych z paleniem, ale rozsądnie uważali tę szkodę za nie najważniejszy problem, na tle milionów zgonów w wojnach światowych ...
I dopiero w stosunkowo pomyślnych latach drugiej połowy XX wieku okazało się, że rasa ludzka nie ma bardziej nienawidzonego wroga niż palenie. Ten wniosek można wyciągnąć na podstawie analizy działań różnych rządów w różnych krajach w odniesieniu do palenia i palaczy. Odnosi się wrażenie, że gdyby władze, czy to prawicowe, czy lewicowe, skłaniające się ku nacjonalizmowi czy zrzeszeniom ponadnarodowym, nie rozpraszały się innymi problemami, świat już dawno byłby świadkiem ostatecznego rozwiązania kwestii palaczy.
1. Palenie jest zdecydowanie szkodliwe. Również bezwarunkowo należy zgodzić się z postulatem wydzielenia miejsc dla palących z masy osób niepalących. Co do reszty, państwa i opinia publiczna nie powinny przypominać szantażystów, którzy jedną ręką biczują palaczy, a drugą zgarniają pieniądze uzyskane z wykorzystywania tego nawyku. Monarchowie, którzy karali palenie śmiercią, postępowali uczciwiej ...
2. Herodot pisał o pewnym zioła, które Celtowie i Galowie palili z wielką przyjemnością, ale ten czcigodny człowiek pozostawił nam tyle dowodów, że nie można zrozumieć ich prawdy nawet po tysiącach lat. Za oficjalną datę „odkrycia” tytoniu przez Europejczyków można uznać 15 listopada 1492 roku. Tego dnia Krzysztof Kolumb, który miesiąc temu odkrył Amerykę w drodze do Indii, napisał w swoim dzienniku, że miejscowi toczą liście rośliny do tuby, podpalają ją z jednego końca i wdychają dym z drugiego. Co najmniej dwie osoby z wyprawy Columbus - Rodrigo de Jerez i Luis de Torres - zaczęły palić już w Nowym Świecie. Korzystając z faktu, że transport tytoniu nie podlegał jeszcze akcyzie, de Jerez przywiózł liście tej rośliny do Europy. Co więcej, jego biografia zamienia się w legendę - rodacy, widząc, że de Jerez wydmuchuje dym z ust, uważali go za smoka zrodzonego z diabła. Powiadomiono o tym odpowiednie władze kościelne, a nieszczęsny palacz spędził kilka lat w więzieniu.
3. Opublikowane statystyki dotyczące konsumpcji papierosów w różnych krajach świata mogą jedynie dać ogólny obraz tego, gdzie ludzie palą więcej, a gdzie mniej. Problem nie polega na tym, że statystyki są jednym z rodzajów kłamstw, ale na różnicach w prawie w różnych krajach. W malutkiej Andorze sprzedaż wyrobów tytoniowych nie podlega akcyzie, więc papierosy są tam dużo tańsze niż w sąsiedniej Hiszpanii i Francji. W związku z tym Hiszpanie i Francuzi jeżdżą do Andory po papierosy, podnosząc konsumpcję tytoniu w tym mini-stanie do niewyobrażalnych 320 paczek na mieszkańca rocznie, licząc noworodki. Tak samo wygląda sytuacja w nieco większym Luksemburgu. W przypadku Chin dane w różnych źródłach mogą się różnić dwukrotnie - pali się tam albo 200 paczek rocznie, albo 100. Generalnie, jeśli nie weźmie się pod uwagę karła Nauru i Kiribati, palą najwięcej mieszkańców krajów bałkańskich, Grecji, Czech. Polska, Białoruś, Chiny, Ukraina, Belgia i Dania. Rosja znajduje się w pierwszej dziesiątce wszystkich list, zajmując miejsca od 5 do 10. Na świecie jest około miliarda palaczy.
4. Oskarżenie Kolumba o to, że przywiózł do Europy piekielny eliksir i uwiódł mieszkańców Starego Świata, którzy wcześniej nie znali tytoniu, nie ma podstaw. Można winić za to de Jerez (de Torres pozostał w Ameryce i został zabity przez Indian), ale ten szlachetny hidalgo przywiózł do Hiszpanii tylko liście tytoniu. Nasiona jako pierwsze przywiózł Gonzalo Oviedo lub Romano Pano, który również przepłynął ocean z Kolumbem. To prawda, Oviedo uważało tytoń za piękną roślinę ozdobną, a Pano był pewien, że tytoń leczy rany, nie było mowy o paleniu.
5. We Francji od ponad pół wieku nie palono tytoniu, lecz wyłącznie mielono na proszek i wąchano. Ponadto Katarzyna de Medici nauczyła swojego syna, przyszłego Karola IX, wąchać tytoń jako lekarstwo - książę cierpiał na silne bóle głowy. Dalej jest jasne: pył tytoniowy został nazwany „proszkiem królowej” i po kilku miesiącach całe podwórko zaczęło wąchać tytoń i kichać. I zaczęli palić we Francji, kiedy za kardynała Richelieu i Ludwika XIII nie żyli ani inspiratorzy nocy św. Bartłomieja, ani Karol IX.
6. Po raz pierwszy owijanie drobno posiekanego tytoniu w papier rozpoczęto w XVII wieku w Ameryce Południowej. W ten sposób palą się postacie na kilku obrazach Francisco Goyi. Sprzedaż ręcznie robionych papierosów rozpoczęła się we Francji w 1832 roku. W 1846 roku Juan Adorno opatentował pierwszą maszynę do robienia papierosów w Meksyku. Jednak rewolucja została dokonana na maszynie do pisania Adorno, a wynalazek Jamesa Bonsaka dokonany w 1880 roku. Maszyna do pisania Bonsak zwiększyła wydajność pracy w fabrykach tytoniu 100-krotnie. Ale masowe palenie precyzyjnie wyprodukowanych papierosów zaczęło się około 1930 roku. Wcześniej ludzie zamożni woleli palić fajki lub cygara, a prościej samodzielnie zawijali tytoń w papier, najczęściej w gazetach.
7. W wiktoriańskiej Anglii, mniej więcej w czasie, gdy Sherlock Holmes trzymał tytoń w perskim bucie i palił resztki tytoniu przed śniadaniem, palenie było nieodzownym atrybutem każdego męskiego towarzystwa. Panowie w klubach rozmawiali przy specjalnych zestawach dla palących. Niektóre z tych zestawów oprócz cygar, tytoniu i papierosów zawierały nawet 100 sztuk. We wszystkich pubach i tawernach każdy mógł dostać fajkę za darmo. „The Tobacco Review” donosi, że w 1892 r. Przeciętny zakład pitny wydawał od 11 500 do 14 500 fajek rocznie.
8. Amerykański (pierwotnie brytyjski) generał Israel Putnam (1718 - 1790) znany jest głównie z cudownego ocalenia z rąk Indian, którzy już przygotowywali się do spalenia go, oraz z faktu, że najwyraźniej zabił ostatniego wilka w Connecticut. Kolejny interesujący szczegół biografii dzielnego wojownika przeciwko jakimkolwiek wrogom zwykle pozostaje w cieniu. W 1762 roku wojska brytyjskie splądrowały Kubę. Udział Putnama w łupach stanowiła dostawa kubańskich cygar. Odważny wojownik nie stronił od cywilnych zarobków i był właścicielem tawerny w Connecticut. Dzięki niej sprzedawał aromatyczne produkty wyspy, zarabiając fortunę. Jankesi jednoznacznie uznali kubańskie cygara za najlepsze i od tego czasu priorytet kubańskich cygar pozostaje niezaprzeczalny.
9. W Rosji celowe prace państwowe nad uprawą i sprzedażą tytoniu rozpoczęły się 14 marca 1763 roku. Radny stanowy Grigorij Teplov, któremu cesarzowa Katarzyna II powierzyła opiekę nad tytoniem, znał dobrze swój biznes i był osobą odpowiedzialną. Z jego inicjatywy plantatorzy tytoniu nie tylko po raz pierwszy zostali zwolnieni z podatków i ceł, ale także otrzymali premie i darmowe nasiona. Pod Teplovo importowany tytoń zaczął być kupowany bezpośrednio, a nie od europejskich pośredników.
10. Indonezja jest jednym ze światowych liderów zarówno pod względem liczby palaczy, jak i liczby sprzedawanych wyrobów tytoniowych. Jednak ten ogromny (populacja Indonezji - 266 milionów) rynek w ciągu kilku lat pod koniec XX wieku stał się niedostępny dla światowych gigantów tytoniowych. Stało się tak nie z powodu protekcjonizmu rządu, ale z powodu popularności własnej mieszanki tytoniu. Indonezyjczycy dodają do tytoniu rozdrobnione goździki. Mieszanka ta pali się charakterystycznym trzaskaniem i nazywana jest onomatopeicznym słowem „kretek”. Dodatek goździków do tytoniu wpływa korzystnie na górne drogi oddechowe. W Indonezji, z jej tropikalnym klimatem, dziesiątki milionów ludzi ma problemy z oddychaniem, dlatego Kretek jest popularny od czasu jego wynalezienia w 1880 roku. Jednak przez wiele lat papierosy na bazie goździków były wytwarzane w całości ręcznie, były drogie i nie mogły konkurować z masową produkcją maszynową tradycyjnych papierosów. W 1968 roku rząd indonezyjski zezwolił na maszynową produkcję kretków, a na wyniki trzeba było czekać zaledwie kilka lat. W 1974 roku zostały wyprodukowane pierwsze papierosy Kretek produkowane automatycznie. W 1985 r. Produkcja papierosów goździkowych dorównała produkcją papierosów konwencjonalnych i obecnie Kretek zajmuje ponad 90% indonezyjskiego rynku tytoniowego.
11. W Japonii produkcja wyrobów tytoniowych jest zmonopolizowana przez państwową spółkę Japan Tobacco. Budżety wszystkich szczebli są zainteresowane podatkami od sprzedaży papierosów, dlatego wraz z obowiązkową propagandą antytytoniową w Japonii dopuszcza się również reklamę papierosów, ale w bardzo łagodnej i pośredniej formie. Reklamowane są nie konkretne marki czy marki wyrobów tytoniowych, ale „czyste palenie” - kontrolowany proces czerpania przyjemności z palenia, podczas którego palacz nie powoduje uciążliwości dla innych osób. W szczególności w jednym ze spotów telewizyjnych bohater chce zapalić, czekając na pociąg na stacji. Jednak siedząc na ławce palacza zauważa, że je mężczyzna siedzący na tej samej ławce. Bohater od razu chowa papierosy do kieszeni i zapala się dopiero po tym, jak sąsiad daje do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko. Na stronie Japan Tobacco w sekcji Spiritual Properties of Tobacco wymieniono 29 przypadków używania tytoniu: tytoń miłości, tytoń przyjaźni, tytoń, który przybliża naturę, tytoń osobisty, tytoń myślowy itp. Sekcje są oprawione w dialogi, które podkreślają, że palenie jest częścią japońskiej tradycji kulturowej.
12. Rosyjscy producenci papierosów i papierosów wyróżniali się spośród innych producentów szczególną kreatywnością. W dobie masowej produkcji ich wysiłki, aby produkty były mniej lub bardziej dostosowane do czasu i zainteresowań kupującego, są szczególnie wzruszające. W 1891 roku do Sankt Petersburga wkroczyła francuska eskadra, a osoby, które chciałyby uczcić tę wizytę, mogły kupić francusko-rosyjskie papierosy z odpowiednim zdjęciem i informacją. Seria papierosów została wyprodukowana pod koniec budowy kolei, zwycięstw wojskowych (papierosy Skobelevskie) i innych ważnych wydarzeń.
13. Drakońskie podatki były jedną z przyczyn Rewolucji Francuskiej. Chłop francuski płacił średnio dwa razy więcej podatków niż jego angielski odpowiednik. Jednym z najważniejszych był podatek od tytoniu do palenia. Po rewolucji został najpierw anulowany, a następnie ponownie wprowadzony, ale na znacznie mniejszą skalę. W tym przypadku koło historii dokonało całkowitej rewolucji w ciągu zaledwie 20 lat. Napoleon Bonaparte, który doszedł do władzy, podniósł podatek od tytoniu do tego stopnia, że palacze stali się główną pozycją dochodów francuskiego budżetu.
14. O słynnej wyprawie Piotra I do Europy napisano już wystarczająco dużo, aby w razie potrzeby dowiedzieć się, co dokładnie car rosyjski kupował za granicą, nawet w pojedynczych egzemplarzach. Mniej znane jest źródło pieniędzy na te zakupy - Piotr szybko wydał swoje pieniądze, a już w Anglii kupił wszystko na kredyt. Ale 16 kwietnia 1698 r. Na delegację rosyjską spadł złoty deszcz. Car podpisał umowę monopolistyczną z Anglikiem Marquisem Carmarthenem na dostawy tytoniu do Rosji za 400 000 rubli srebrnych. Carmarthen wpłacił dużą zaliczkę, Rosjanie rozdzielili wszystkie długi i przystąpili do nowych zakupów.
15. Na przełomie XIX i XX wieku dużą popularnością cieszyły się książki o paleniu i tytoniu, wydawane w oryginalnych formach - paczce papierosów, pudełku po cygarach, z dołączonym woreczkiem, zwijanym papierosem czy nawet fajką. Takie książki są publikowane dzisiaj, ale teraz są bardziej kolekcjonerskimi osobliwościami.
16. Gwiazda światowego kina Marlene Dietrich tak trafnie uosabiała obraz palącej kobiety-władczyni męskich uczuć, że już w 1950 roku, gdy aktorka miała 49 lat, została wybrana twarzą kampanii reklamowej „Lucky Strike”. Twierdzenie, że od pierwszego sukcesu filmowego Dietrich nigdy nie była fotografowana profesjonalnie bez papierosa, nie zostało jeszcze obalone.
17. Ojcem pośredniej propagandy papierosów w Stanach Zjednoczonych był bratanek Zygmunta Freuda. Edward Bernays urodził się w 1899 roku i we wczesnym wieku przeniósł się z rodzicami do Stanów Zjednoczonych. Tutaj zajął się raczkującą nauką o public relations. Kiedy dołączył do American Tobacco jako konsultant ds. Public relations, Bernays przyjął nowe podejście do promocji produktów. Zaproponował przejście od „frontalnej” reklamy do promocji, jakby mimochodem, przez przypadek. Na przykład papieros musiał być reklamowany nie jako produkt wysokiej jakości, spełniający swoją funkcję, ale jako część tego czy innego obrazu. Bernays zaczął także publikować w prasie „niezależne” artykuły o zagrożeniach zdrowotnych związanych z cukrem (papierosy powinny zastąpić słodycze), o tym, jak chude, szczupłe kobiety robią więcej grubych kobiet wykonujących tę samą pracę (papierosy pomagają zachować formę), o korzyściach płynących z umiaru itp. Zauważając, że kobiety mało palą na ulicach i ogólnie w miejscach publicznych, Bernays zorganizował procesję młodych kobiet z papierosami w Nowym Jorku w Wielkanoc 1929 roku. Co więcej, procesja nie wyglądała na zorganizowaną. Bernays napisał także cały traktat o roli papierosów w kinie i wysłał go do głównych producentów. Nie wiadomo, czy do twórczości Bernaysa dołączono jakiekolwiek paragony, ale w latach czterdziestych XX wieku papieros stał się nieodzownym atrybutem bohatera każdego filmu.
18. Prasa donosi, że Amerykanin chory na raka płuc pozwał miliardy dolarów od firmy tytoniowej, co należy traktować sceptycznie. Raporty takie pojawiają się zwykle po zakończeniu postępowania sądowego pierwszej instancji. Tam powód może naprawdę uzyskać od jury odpowiedni dla niego werdykt. Na tym jednak proces się nie kończy - sądy wyższej instancji często kontrolują decyzje lub znacznie obniżają wysokość odszkodowania. Powód i spółka mogą dojść do ugody pozasądowej, po której powód również otrzyma pieniądze, ale raczej nieistotne. Typowe przykłady redukcji kwoty z kilkudziesięciu miliardów dolarów do milionów, a nawet setek tysięcy. W rzeczywistości miliardy dolarów grzywny są płacone w sprawach „stan NN kontra XX firma”, ale takie grzywny są formą dodatkowego podatku płaconego przez firmy tytoniowe.
19. Rosyjska historia tytoniu zaczyna się 24 sierpnia 1553 roku. W tym doniosłym dniu okręt "Edward Bonaventura", poturbowany przez sztorm, dumnie próbował wpłynąć do Zatoki Dwińskiego (obecnie jest to region Murmańska) pod dowództwem Richarda Kanclerza. Rosjanie byli zaskoczeni tak dużym statkiem. Ich zdziwienie wzrosło, gdy dowiedzieli się, że Niemcy (i wszyscy cudzoziemcy w Rosji do około XVIII wieku byli Niemcami - byli głupi, nie znali rosyjskiego) płyną do Indii. Stopniowo wyjaśniano wszystkie nieporozumienia, wysłano posłańców do Moskwy i zaczęli umniejszać czas rozmowy. Wśród towarów przeznaczonych dla Indii Kanclerz miał także amerykański tytoń, którego Rosjanie lubili degustować. W tym samym czasie nie palili jeszcze w Anglii - dopiero w 1586 r. Tytoń nie przywiózł tam nikt, tylko Sir Francis Drake.
20. Bohater opowieści o słynnym angielskim pisarzu Somerset Maugham „The Clerk” został zwolniony z kościoła św. Piotra za brak znajomości umiejętności czytania i pisania.Wydawało się, że upadło mu życie - urzędnik był osobą bardzo szanowaną w hierarchii kościoła anglikańskiego, a pozbawienie takiego miejsca w wiktoriańskiej Anglii oznaczało poważne obniżenie tak cenionego przez Brytyjczyków statusu społecznego. Bohater Maughama, wychodząc z kościoła, zdecydował się zapalić (będąc urzędnikiem naturalnie nie uległ temu występkowi). Nie widząc w zasięgu wzroku sklepu tytoniowego, postanowił sam go otworzyć. Po pomyślnym rozpoczęciu handlu były urzędnik zaczął chodzić po Londynie w poszukiwaniu ulic bez sklepów z tytoniem i natychmiast wypełnił próżnię. W końcu stał się właścicielem kilkudziesięciu sklepów i właścicielem dużego konta bankowego. Kierownik zaproponował mu wpłacenie pieniędzy na opłacalny depozyt, ale świeżo upieczony kupiec odmówił - nie potrafił czytać. - Kim byłbyś, gdybyś umiał czytać? - zawołał kierownik. „Byłbym urzędnikiem kościoła św. Piotra” - odpowiedział dobrze prosperujący handlarz tytoniem.
21. Nowoczesne fabryki tytoniu są wysoce zmechanizowane. Pewne pozory samodzielnej pracy wykonują tylko operatorzy wózków widłowych, którzy montują na przenośniku kartony tytoniu - od razu tytoniu przywiezionego do biznesu „z kół” nie da się zrobić, trzeba go położyć. Dlatego zwykle fabryka tytoniu ma imponujący magazyn z pudełkami zawierającymi prasowany tytoń w liściach. Po zainstalowaniu pudełka na przenośniku wszystkie prace od dzielenia arkuszy tytoniu na miazgę i żyły do pakowania bloków papierosów do pudełek są wykonywane wyłącznie przez maszyny.
22. Wybitny rosyjski biolog i hodowca Ivan Michurin był nałogowym palaczem. W życiu codziennym był wyjątkowo bezpretensjonalny - w jakiś sposób osobisty wysłannik Mikołaja II, z powodu jego cywilnego ubrania, pomylił go ze strażnikiem ogrodu Michurinsky'ego. Ale Michurin wolał tytoń wysokiej jakości. W latach porewolucyjnej dewastacji nie było specjalnych problemów z tytoniem - w magazynach były ogromne zapasy. Pod koniec lat dwudziestych XX wieku można było przywrócić produkcję papierosów i papierosów, ale tylko ilościowo - praktycznie nie było tytoniu wysokiej jakości. Michurin zajął się uprawą tytoniu w miejscach, w których wcześniej nie uprawiał, i odniósł sukces. Jest to stwierdzone w kilku artykułach, które Michurin poświęcił regionalizacji i uprawie odmian tytoniu. Ponadto Michurin wymyślił oryginalną maszynę do cięcia tytoniu, która była bardzo popularna - chłopska Rosja w większości wędzony samosad, który trzeba było ciąć samodzielnie.