Na mapie roślinności Afryki jedna czwarta kontynentu na północy jest zabarwiona alarmująco czerwonym kolorem, wskazującym na minimalną roślinność. Nieco mniejszy obszar jest również zaznaczony bladym fioletem, co nie zapowiada zamieszek roślinnych. Jednocześnie po drugiej stronie kontynentu, na mniej więcej tej samej szerokości geograficznej, znajduje się wiele różnorodnych krajobrazów. Dlaczego jedną trzecią Afryki zajmuje stale rosnąca pustynia?
Pytanie, dlaczego i kiedy pojawiła się Sahara, nie jest do końca jasne. Nie wiadomo, dlaczego rzeki nagle zeszły pod ziemię do gigantycznego zbiornika wodnego. Naukowcy grzeszą z powodu zmian klimatycznych i działalności człowieka oraz z połączenia tych powodów.
Sahara może wydawać się interesującym miejscem. Podobno niektórzy nawet zakochują się w surowym pięknie tej symfonii kamieni, piasku i rzadkich oaz. Ale myślę, że lepiej zainteresować się największą pustynią na Ziemi i podziwiać jej piękno, będąc gdzieś, jak pisał poeta, wśród brzóz Środkowego Zaułka.
1. Terytorium Sahary, które obecnie szacuje się na 8 - 9 milionów km2stale rośnie. Zanim skończysz czytać ten materiał, południowa granica pustyni przesunie się o około 20 centymetrów, a powierzchnia Sahary zwiększy się o około 1000 km2... To nieco mniej niż obszar Moskwy w nowych granicach.
2. Jak dotąd na Saharze nie ma ani jednego dzikiego wielbłąda. Przetrwały tylko osobniki udomowione, pochodzące ze zwierząt oswojonych przez ludzi na ziemiach arabskich - Arabowie sprowadzili tu wielbłądy. Na większości Sahary żadna znacząca liczba wielbłądów przeznaczonych do rozmnażania na wolności nie może przetrwać.
3. Fauna Sahary jest wyjątkowo uboga. Formalnie obejmuje, według różnych szacunków, od 50 do 100 gatunków ssaków i do 300 gatunków ptaków. Jednak wiele gatunków jest bliskich wyginięcia, zwłaszcza ssaków. Biomasa zwierząt wynosi kilka kilogramów na hektar, a na wielu obszarach jest to mniej niż 2 kg / ha.
4. Sahara jest często określana jako arabskie określenie „ocean piasku” lub „morze bez wody” ze względu na charakterystyczne piaszczyste krajobrazy z falami w postaci wydm. Ten obraz największej pustyni świata jest tylko częściowo prawdziwy. Tereny piaszczyste zajmują około jednej czwartej całkowitego obszaru Sahary. Większość terytorium to pozbawione życia płaskowyże skalne lub gliniaste. Co więcej, lokalni mieszkańcy uważają piaszczystą pustynię za mniejsze zło. Obszary skaliste, zwane „hamadą” - „jałowymi” - są bardzo trudne do pokonania. Ostre czarne kamienie i kamyki, rozrzucone w chaotyczny sposób na kilka warstw, są śmiertelnym wrogiem zarówno ludzi poruszających się pieszo, jak i wielbłądów. Na Saharze są góry. Najwyższy z nich, Amy-Kusi, ma 3145 metrów wysokości. Ten wygasły wulkan znajduje się w Republice Czadu.
Kamienisty odcinek pustyni
5. Pierwszym znanym Europejczykiem, który przekroczył Saharę z południa na północ, był Rene Caye. Wiadomo, że Europejczycy odwiedzili Afrykę Północną wcześniej, w XV - XVI wieku, ale informacje dostarczone przez Anselma d'Isgiera czy Antonio Malfantego są albo skąpe, albo sprzeczne. Francuz długo mieszkał na ziemiach na południe od Sahary, udając Egipcjanina schwytanego przez Francuzów. W 1827 roku Kaye wyruszył z karawaną kupiecką w górę rzeki Niger. Jego ukochanym pragnieniem było zobaczyć miasto Timbuktu. Według Kaye miało to być najbogatsze i najpiękniejsze miasto na Ziemi. Po drodze Francuz zachorował na gorączkę, zmienił karawanę iw kwietniu 1828 roku dotarł do Timbuktu. Przed nim pojawiła się brudna wioska, składająca się z glinianych chat, których były też w tych miejscach, z których przybył. Czekając na karawanę powrotną, Kaye dowiedziała się, że jakiś Anglik był w Timbuktu kilka lat wcześniej, udając Araba. Został zdemaskowany i zabity. Francuz został zmuszony do dołączenia do karawany wielbłądów na północ do Rabatu. Tak więc niechętnie Rene Kaye został pionierem. Otrzymał jednak 10 000 franków od Paryskiego Towarzystwa Geograficznego i Orderu Legii Honorowej. Kaye został nawet burmistrzem w swoim rodzinnym mieście.
Rene Kaye. Na lewej klapie widoczny jest kołnierz Legii Honorowej
6. Algierskie miasto Tamanrasset, położone w głębi Sahary, dość regularnie cierpi z powodu powodzi. W każdej innej części świata mieszkańcy osiedli położonych 2000 km od najbliższego wybrzeża morskiego na wysokości 1320 m n.p.m. powinni jako ostatni obawiać się powodzi. Tamanrasset w 1922 roku (wtedy był to francuski Fort Laperrin) został prawie całkowicie zmyty przez potężną falę. Wszystkie domy w tym obszarze są z gliny, więc mniej lub bardziej silny strumień wody szybko je eroduje. Potem zginęły 22 osoby. Wydaje się, że tylko zmarłych Francuzów policzono, sprawdzając ich listy. Podobne powodzie pochłonęły życie w 1957 i 1958 roku w Libii i Algierii. Tamanrasset już w XXI wieku doświadczył dwóch powodzi z ofiarami śmiertelnymi. Po badaniach radarów satelitarnych naukowcy odkryli, że wcześniej pod obecnym miastem płynęła pełna rzeka, która wraz z dopływami tworzyła rozległy system.
Tamanrasset
7. Uważa się, że pustynia w miejscu Sahary zaczęła się pojawiać około 4 tysiąclecia pne. mi. i stopniowo, przez kilka tysiącleci, rozprzestrzenił się na całą Afrykę Północną. Jednak obecność średniowiecznych map, na których terytorium Sahary jest przedstawiane jako całkowicie kwitnące terytorium z rzekami i miastami, wskazuje, że katastrofa wydarzyła się nie tak dawno i bardzo szybko. Nie dodawaj wiarygodności oficjalnej wersji i argumentom takim jak koczownicy, aby dostać się w głąb Afryki, wycinać lasy, systematycznie niszczyć roślinność. We współczesnej Indonezji i Brazylii dżungla jest wycinana na skalę przemysłową przy użyciu nowoczesnych technologii, ale oczywiście możliwe jest, że nie doszło jeszcze do katastrofy ekologicznej. Ale ile lasów może wyciąć jacyś koczownicy? Kiedy Europejczycy po raz pierwszy dotarli do południowego brzegu jeziora Czad pod koniec XIX wieku, usłyszeli historie starych ludzi o tym, jak ich dziadkowie byli zaangażowani w piractwo przybrzeżne na statkach na jeziorze. Teraz głębokość jeziora Czad w większości lustra nie przekracza półtora metra.
Mapa 1500
8. W średniowieczu południkowy szlak karawan z południa na północ Sahary był prawdopodobnie jednym z najbardziej ruchliwych szlaków handlowych na świecie. Ten sam rozczarowujący Rene Kaye Timbuktu był ośrodkiem handlu solą sprowadzaną z północy i złotem dostarczanym z południa. Oczywiście, gdy tylko państwowość w krajach sąsiadujących z szlakami karawan umocniła się, lokalni władcy chcieli zapanować nad szlakiem złoto-solnym. W rezultacie wszyscy zbankrutowali, a trasa ze wschodu na zachód stała się ruchliwym kierunkiem. Na nim Tuaregowie wypędzili tysiące niewolników na wybrzeże Atlantyku w celu wysłania ich do Ameryki.
Mapa tras karawan
9. W 1967 roku odbyły się pierwsze regaty Sahara na jachtach plażowych. Sportowcy z sześciu krajów przemaszerowali z algierskiego miasta Bechar do stolicy Mauretanii, Nouakchott, na 12 jachtach. To prawda, że w warunkach wyścigowych minęła tylko połowa przejścia. Organizator wyścigu płk Du Boucher po kilku awariach, wypadkach i kontuzjach całkiem słusznie zasugerował, aby zawodnicy razem dojechali do mety, aby zminimalizować ryzyko. Kolarze zgodzili się, ale nie było łatwiej. Na jachtach opony ciągle się przebijały, nie było mniej awarii. Na szczęście Du Boucher okazał się świetnym organizatorem. Jachtom towarzyszyła eskorta samochodu terenowego z jedzeniem, wodą i częściami zamiennymi; karawana była monitorowana z powietrza. Awangarda przeniosła się w miejsca noclegu, przygotowując wszystko na nocleg. A finisz wyścigu (czy rejsu?) W Nouakchott był prawdziwym triumfem. Współczesne statki pustyni zostały powitane z należnymi honorami przez tłum tysięcy ludzi.
10. Od 1978 do 2009 roku, w grudniu - styczniu, na Saharze huczały silniki setek samochodów i motocykli - odbywał się największy na świecie rajd szynowy „Paryż-Dakar”. Wyścig był najbardziej prestiżową fortuną dla kierowców motocykli, samochodów i ciężarówek. W 2008 roku z powodu zagrożeń terrorystycznych w Mauretanii wyścig został odwołany, a od 2009 roku odbywa się w innym miejscu. Mimo wszystko ryk silników z Sahary nigdzie nie odszedł - po torze starego wyścigu co roku przebiega Africa Eco Race. Jeśli mówimy o zwycięzcach, to w klasie ciężarówek rosyjskie ciężarówki KAMAZ są niezmiennymi faworytami. Ich kierowcy 16 razy wygrali ogólny wynik wyścigu - dokładnie tyle samo, co reprezentanci wszystkich innych krajów łącznie.
11. Sahara ma duże złoża ropy i gazu. Jeśli spojrzysz na mapę polityczną tego regionu, zauważysz, że większość granic państwowych przebiega w linii prostej, albo wzdłuż południków, albo „od punktu A do punktu B”. Jedynie granica między Algierią a Libią wyróżnia się złamaniem. Tam również przeszedł wzdłuż południka, a Francuzi, którzy znaleźli ropę, skręcili go. A dokładniej Francuz. Nazywał się Konrad Kilian. Kilian, z natury poszukiwacz przygód, spędził wiele lat na Saharze. Szukał skarbów zaginionych stanów. Stopniowo do tego stopnia przyzwyczaił się do miejscowych, że zgodził się zostać ich przywódcą w walce z Włochami, którzy byli właścicielami Libii. Swoją rezydencję uczynił oazą Tummo, znajdującą się na terytorium Libii. Kilian wiedział, że istnieje niekwestionowane prawo, zgodnie z którym każdy Francuz, który badał nieznane ziemie na własne ryzyko i ryzyko, zostaje pełnomocnym ambasadorem swojego stanu. O tym io tym, że w pobliżu oazy znalazł liczne ślady obecności ropy, napisał Kilian do Paryża. Był rok 1936, gdzieś pośrodku Sahary nie było czasu na ambasadorów pełnomocnych. Po zakończeniu drugiej wojny światowej listy wpadły w ręce geologów. Olej został znaleziony, a jego odkrywca Kilian miał pecha - zaledwie kilka miesięcy przed pierwszą fontanną „czarnego złota” popełnił samobójstwo w tanim hotelu wieszając się na wcześniej otwartych żyłach.
To także Sahara
12. Francja była przez wiele lat głównym graczem kolonialnym Europy na Saharze. Wydawać by się mogło, że niekończące się konfrontacje z plemionami koczowniczymi przyczyniły się do wypracowania odpowiedniej taktyki prowadzenia działań wojennych. Podczas podboju plemion Berberów i Tuaregów Francuzi nieustannie zachowywali się jak ślepy słoń, który wdrapał się do sklepu z porcelaną. Na przykład w 1899 r. Geolog Georges Flamand poprosił administrację kolonialną o pozwolenie na zbadanie łupków i piaskowców na obszarach Tuaregów. Otrzymał pozwolenie pod warunkiem przejęcia warty. Kiedy Tuaregowie zobaczyli tego strażnika, natychmiast chwycili za broń. Francuzi natychmiast wezwali posiłki na służbie za najbliższą wydmą, zmasakrowali Tuaregów i zdobyli oazę Ain Salah. Inny przykład taktyki został zademonstrowany dwa lata później. Aby zdobyć oazy Tuatha, Francuzi zgromadzili kilka tysięcy ludzi i dziesiątki tysięcy wielbłądów. Wyprawa zawierała absolutnie wszystko, co niezbędne. Oazy najechano bez oporu, kosztem tysiąca ofiar i połowy wielbłądów, których kości zaśmiecały pobocze drogi. Gospodarka plemion saharyjskich, w których wielbłądy odgrywają kluczową rolę, została osłabiona, podobnie jak wszelkie nadzieje na pokojowe współistnienie z Tuaregami.
13. Sahara jest domem dla trzech rodzajów plemion koczowniczych. Pół-koczownicy żyją na żyznych działkach na obrzeżach pustyni i zajmują się koczowniczym wypasem w czasie wolnym od pracy w rolnictwie. Pozostałe dwie grupy łączy nazwa absolutnych nomadów. Część z nich wędruje po trasach wytyczonych od wieków wraz ze zmianą pór roku. Inni zmieniają sposób prowadzenia wielbłądów w zależności od tego, gdzie minęły deszcze.
Możesz wędrować na różne sposoby
14. Najtrudniejsze warunki naturalne sprawiają, że mieszkańcy Sahary, nawet w oazach, pracują ostatnimi siłami i wykazują się pomysłowością w konfrontacji z pustynią. Na przykład w oazie Sufy, z powodu braku jakichkolwiek materiałów budowlanych, z wyjątkiem gipsu, domy budowane są bardzo małe - duży kopułowy dach gipsowy nie może wytrzymać własnego ciężaru. Palmy w tej oazie rosną w kraterach o głębokości 5-6 metrów. Ze względu na cechy geologiczne niemożliwe jest podniesienie wody w studni do poziomu gruntu, dlatego oazę Sufa otaczają tysiące kraterów. Mieszkańcom zapewnia się codzienną syzyfową pracę - konieczne jest uwolnienie lejów z piasku, który jest nieustannie rozprowadzany przez wiatr.
15. Kolej Trans-Sahara biegnie przez Saharę z południa na północ. Głośna nazwa oznacza 4500 kilometrów dróg o różnym stopniu jakości, biegnących ze stolicy Algierii do stolicy Nigerii, Lagos. Został zbudowany w latach 1960 - 1970 i od tego czasu był tylko łatany, nie przeprowadzono żadnej modernizacji. Na terytorium Nigru (ponad 400 km) droga jest całkowicie zepsuta. Ale głównym zagrożeniem nie jest zasięg. Widoczność jest prawie zawsze słaba na kolei trans-saharyjskiej. Nie da się jeździć w dzień ze względu na oślepiające słońce i upał, a wieczorem i rano przeszkadza brak oświetlenia - na autostradzie nie ma podświetlenia. Ponadto często zdarzają się burze piaskowe, podczas których kompetentni ludzie zalecają dalsze zejście z toru. Lokalni kierowcy nie uważają burz piaskowych za powód do zatrzymania się i mogą łatwo zdemolować nieruchomy samochód. Oczywiste jest, że pomoc nie nadejdzie, delikatnie mówiąc, natychmiast.
Sekcja Kolei Trans-Sahary
16. Każdego roku około tysiąca osób zgłasza się na ochotnika na Saharę, aby pobiegać. Maraton Pustynny odbywa się w Maroku przez sześć dni w kwietniu. W tych dniach uczestnicy biegają około 250 kilometrów. Warunki bardziej niż spartańskie: uczestnicy niosą ze sobą cały sprzęt i żywność na czas wyścigu. Organizatorzy zapewniają im tylko 12 litrów wody dziennie. Jednocześnie ściśle kontrolowana jest dostępność kompletu sprzętu ratowniczego: wyrzutni rakiet, kompasu itp. W ciągu 30-letniej historii maratonu wielokrotnie wygrywali go przedstawiciele Rosji: Andrei Derksen (3 razy), Irina Petrova, Valentina Lyakhova i Natalia Sedykh.
Maraton Pustynny
17. W 1994 r. Uczestnik „Desert Marathon” Włoch Mauro Prosperi wpadł w burzę piaskową. Z trudem znalazł kamień do schronienia. Kiedy burza ucichła po 8 godzinach, środowisko całkowicie się zmieniło. Prosperi nie mógł sobie nawet przypomnieć, skąd pochodzi. Szedł, kierując się kompasem, aż natknął się na chatę. Były tam nietoperze. Pomogli Włochowi przez chwilę wytrzymać. Samolot ratunkowy przeleciał dwa razy, ale nie zauważyli flary ani pożaru. W desperacji Prosperi otworzył żyły, ale krew nie płynęła - zgęstniała od odwodnienia. Znów podążył za kompasem i po chwili trafił na małą oazę. Dzień później Prosperi znów miał szczęście - trafił do obozu Tuaregów. Okazało się, że przez ponad 300 kilometrów pojechał w złym kierunku i przyjechał z Maroka do Algierii. Włochowi zajęło dwa lata, aby wyleczyć konsekwencje 10-dniowej wędrówki po Saharze.
Mauro Prosperi przebiegł Maraton Pustynny jeszcze trzy razy
18. Sahara zawsze była uważana za jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc dla podróżnych. Samotni i całe wyprawy ginęli na pustyni. Ale w XXI wieku sytuacja stała się po prostu katastrofalna. Utarta droga do Europy staje się ostatnią dla wielu uchodźców z krajów Afryki Środkowej. Sytuacje z dziesiątkami standardu martwego wyglądu. Kilkadziesiąt osób przewożone są dwoma autobusami lub ciężarówkami. Gdzieś na środku pustyni psuje się jeden z pojazdów. Obaj kierowcy w ocalałym samochodzie idą po części zamienne i znikają. Ludzie czekają kilka dni, tracąc siły w upale. Kiedy próbują pomóc pieszo, niewielu ma dość siły, aby się tam dostać. I oczywiście kobiety i dzieci umierają jako pierwsi.
dziewiętnaście.Na wschodnich obrzeżach Sahary, w Mauretanii, znajduje się Rishat - formacja geologiczna, zwana także „Okiem Sahary”. Jest to kilka regularnych koncentrycznych pierścieni o maksymalnej średnicy 50 km. Rozmiar obiektu jest taki, że można go zobaczyć tylko z kosmosu. Pochodzenie Rishat jest nieznane, chociaż nauka znalazła wytłumaczenie - jest to działanie erozji w procesie podnoszenia skorupy ziemskiej. Jednocześnie wyjątkowość takiego działania nikomu nie przeszkadza. Są też inne hipotezy. Zasięg jest dość szeroki: uderzenie meteorytu, aktywność wulkaniczna, a nawet Atlantyda - podobno znajdowała się tutaj.
Richat z kosmosu
20. Rozmiar i klimat Sahary niezmiennie służyły jako uzasadnienie dla superprojektów energetycznych. Nagłówki w rodzaju „N% Sahary może zapewnić energię elektryczną całej planecie” pojawiają się z godną pozazdroszczenia regularnością nawet w poważnej prasie. Twierdzą, że ziemia nadal jest pustkowiem, jest dużo słońca, nie ma wystarczającej ilości zachmurzenia. Zbuduj sobie elektrownie słoneczne typu fotowoltaicznego lub termicznego i uzyskaj tanią energię elektryczną. Stworzyli już (a następnie rozpadli) co najmniej trzy koncerny, rzekomo gotowe do rozpoczęcia realizacji projektów wartych miliardy dolarów, a rzeczy wciąż tam są. Jest tylko jedna odpowiedź - kryzys gospodarczy. Wszystkie te obawy chcą dotacji rządowych, a rządy krajów bogatych mają teraz mało pieniędzy. Na przykład wszyscy światowi giganci rynku energii weszli do koncernu Desertec. Obliczyli, że zamknięcie 15% rynku europejskiego wymaga 400 miliardów dolarów. Biorąc pod uwagę rezygnację z wytwarzania energii cieplnej i jądrowej, projekt wygląda kusząco. Ale Unia Europejska i rządy nie udzieliły nawet gwarancji kredytowych. Nadeszła arabska wiosna i projekt rzekomo z tego powodu utknął w martwym punkcie. Oczywiście nawet w warunkach zbliżonych do idealnych na Saharze energia słoneczna jest nieopłacalna bez dotacji budżetowych.