Dzieci Związku Radzieckiego ... Ile dobra i piękna w tym zdaniu, smutnym i tragicznym, delikatnym i boleśnie drogim ... Jak tylko zamkniesz oczy, wspomnienia popłyną jak rzeka ...
Jeśli byłeś dzieckiem w latach 50., 60., 70. lub 80., z perspektywy czasu, trudno uwierzyć, jak udało nam się przetrwać do dziś.
Jako dziecko jeździliśmy samochodami bez pasów i poduszek powietrznych. Jazda zaprzęgiem konnym w ciepły letni dzień była niesamowitą przyjemnością. Nasze szopki zostały pomalowane jasnymi, bogatymi w ołów farbami.
Butelki z lekarstwami nie miały ukrytych pokrywek, często drzwi pozostawiano otwarte, a szafki nigdy nie były zamykane. Piliśmy wodę z kolumny na rogu, a nie z plastikowych butelek. Nikomu nie przyszło do głowy jeździć na rowerze w kasku. Przerażenie!
Godzinami robiliśmy wózki i hulajnogi z desek i łożysk ze składowiska, a kiedy pierwszy raz zjechaliśmy z góry, przypomnieliśmy sobie, że zapomnieliśmy założyć hamulce.
Po kilkukrotnym wjechaniu w cierniste krzaki uporaliśmy się z tym problemem. Wyszliśmy rano z domu i bawiliśmy się cały dzień, wracając, gdy paliły się światła uliczne, gdzie byli.
Przez cały dzień nikt nie mógł się dowiedzieć, gdzie jesteśmy. Nie było telefonów komórkowych! Trudno to sobie wyobrazić. Przecinaliśmy ręce i nogi, łamaliśmy kości i wybijaliśmy zęby, ale nikt nikogo nie pozwał.
Coś się stało. Tylko my i nikt inny nie byliśmy winni. Zapamiętaj? Walczyliśmy do tego stopnia, że byli zakrwawieni i posiniaczeni, przyzwyczajając się do nie zwracania na to uwagi.
Jedliśmy ciasta, lody, piliśmy lemoniadę, ale nikt nie przytył, bo cały czas biegaliśmy i bawiliśmy się. Kilka osób piło z tej samej butelki i nikt od tego nie umarł. Nie mieliśmy konsol do gier, komputerów, 165 kanałów telewizji satelitarnej, płyt CD, telefonów komórkowych, internetu, pobiegliśmy z całym tłumem obejrzeć kreskówkę do najbliższego domu, bo nie było też kamer!
Ale mieliśmy przyjaciół. Wyszliśmy z domu i znaleźliśmy ich. Jeździliśmy na rowerach, graliśmy mecze wzdłuż wiosennych strumieni, siedzieliśmy na ławce, na płocie lub na szkolnym podwórku i rozmawialiśmy o tym, czego chcieliśmy.
Kiedy kogoś potrzebowaliśmy, pukaliśmy do drzwi, dzwoniliśmy lub po prostu wchodziliśmy i ich widzieliśmy. Zapamiętaj? Bez pytania! Siebie! Sam w tym okrutnym i niebezpiecznym świecie! Bez ochrony! Jak w ogóle przetrwaliśmy?
Wymyślaliśmy zabawy z patykami i puszkami, kradliśmy jabłka z sadów i jedliśmy wiśnie z nasionami, a nasiona nie rosły w naszym brzuchu! Każdy przynajmniej raz zapisał się do piłki nożnej, hokeja czy siatkówki, ale nie wszyscy dostali się do drużyny. Ci, którzy tęsknili, nauczyli się radzić sobie z rozczarowaniem.
Część uczniów nie była tak mądra jak reszta, więc zostali na drugim roku. Testy i egzaminy nie były podzielone na 10 poziomów, a oceny obejmowały 5 punktów z teorii i 3 punkty z rzeczywistości.
Podczas przerwy polewaliśmy się wodą ze starych strzykawek wielokrotnego użytku!
Nasze działania były nasze! Byliśmy przygotowani na konsekwencje. Nie było za kim się schować. Praktycznie nie było pomysłu, że można wykupić gliny lub pozbyć się armii.
Rodzice tamtych lat zwykle stanęli po stronie prawa, możesz sobie wyobrazić ?! To pokolenie zrodziło ogromną liczbę ludzi, którzy mogą podejmować ryzyko, rozwiązywać problemy i tworzyć coś, co wcześniej nie istniało, po prostu nie istniało. Mieliśmy wolność wyboru, prawo do ryzyka i porażki, odpowiedzialność i jakimś cudem nauczyliśmy się to wszystko wykorzystywać. Jeśli należysz do tego pokolenia, gratuluję!
Mieliśmy szczęście, że nasze dzieciństwo i dorastanie skończyły się, zanim rząd wykupił wolność młodym ludziom w zamian za rolki, telefony komórkowe, fabrykę gwiazd i chipsów z Coca-Colą ...
Robiliśmy wiele rzeczy, o których teraz nawet nie marzyliśmy. Co więcej, jeśli przynajmniej raz dzisiaj zrobisz to, co robiłeś wtedy cały czas, nie zrozumieją cię, a nawet uznają cię za szaleńca.
Cóż, na przykład, pamiętasz automaty z wodą sodową? Było też fasetowane szkło - jedno dla wszystkich! Dziś nikt nawet nie pomyślałby o piciu ze zwykłej szklanki! A wcześniej przecież wszyscy pili z tych kieliszków ... Powszechna rzecz! A przecież nikt nie bał się złapania jakiejkolwiek infekcji ...
Nawiasem mówiąc, te okulary były używane w ich interesach przez miejscowych pijaków. I wyobraź sobie, po prostu sobie to wyobraź - zwrócili szklankę na swoje miejsce! Nie wierzysz mi? A potem - rzecz powszechna!
A co z ludźmi, którzy wieszają prześcieradło na ścianie, wyłączają światła i mamroczą coś do siebie w ciemności? Sekta? Nie, to powszechna rzecz! W przeszłości w każdym domu odbywała się ceremonia zwana - wstrzymaj oddech - taśma filmowa! Pamiętasz ten cud ?! Kto ma teraz uruchomiony projektor do taśmy filmowej?
Sypie się dym, gryzący zapach w całym mieszkaniu. Taka tablica z literami. Co ci się pojawia? Indyjski wielki kapłan Aramonetrigal? W rzeczywistości to ty żyjesz. Zwykła rzecz! Miliony sowieckich dzieci spaliły 8 marca pocztówki dla matek - „Mamo, gratulacje z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Życzę spokojnego nieba nad głową, a synowi - roweru "...
I nadal wszyscy siedzieli w łazience, na obniżonej desce sedesowej, w ciemności - a tylko świeciła czerwona latarnia… Zgadnij? Zwykle drukowano zdjęcia. Całe nasze życie na tych czarno-białych fotografiach, wydrukowanych własnymi rękami, a nie przez bezdusznego faceta z Kodaka ... Pamiętasz, kim jest naprawiacz?
Dziewczyny, czy pamiętacie gumki? O dziwo, ani jeden chłopiec na świecie nie zna zasad tej gry!
A co ze zbieraniem makulatury w szkole? Pytanie wciąż jest dręczone - dlaczego? A potem zabrałem tam całe archiwum Playboya taty. I nie było nic dla mnie! Tylko moja mama zastanawiała się, dlaczego mój ojciec zaczął tak skrupulatnie sprawdzać moją pracę domową ?!
Tak, byliśmy tacy ... Dzieci Związku Radzieckiego ...
Podobał Ci się post? Naciśnij dowolny przycisk: