Człowiek z wieloma rękami, siedzący na myszy lub szczurze. Tak czy inaczej, to jest Ganesha - bóg mądrości i dobrobytu w hinduizmie. Każdego roku, czwartego dnia miesiąca Bhadrapada, Hindusi organizują parady na cześć Ganeśa przez 10 dni, spacerując ulicami z jego posągami, które następnie uroczyście topią się w rzece.
Dla mieszkańców Indii słoń jest znanym zwierzęciem. Jednak słoń jest również dobrze znany w innych kulturach. Oczywiście największe zwierzę na świecie jest wszędzie szanowane. Ale jednocześnie ten szacunek jest dobroduszny, podobny do charakteru samego zwierzęcia. „Jak słoń w sklepie z porcelaną” - żartujemy, chociaż słoń dostosowany do swoich rozmiarów jest zwierzęciem zwinnym, a nawet eleganckim. „Wie ein Elefant im Porzellanladen” - echo Niemców, których sklep jest już porcelaną. „Słoń nigdy nie zapomina” - mówią Brytyjczycy, sugerując dobrą pamięć i mściwość słoni ”.
Kto nie widział takich zestawów?
Z drugiej strony, kto z nas, odwiedzając zoo, nie był zafascynowany dobrą naturą inteligentnych oczu słonia? Ten ogromny kolos zawsze przechadzał się po wybiegu, nie zwracając uwagi na piszczące i piszczące dzieciaki. Słonie w cyrku zachowują się tak, jakby zdały sobie sprawę z potrzeby wspinania się na piedestały, poruszania się na znak trenera, a nawet stania na głowach do bębnów.
Słoń to wyjątkowe zwierzę nie tylko ze względu na wielkość czy inteligencję. Słonie dosłownie zszokowały naukowców, którzy obserwowali je od lat. Te ogromne tuszki wzruszająco opiekują się dziećmi, są nie do pogodzenia z drapieżnikami pod żadnym pozorem, są zadowolone z niewielkiej ilości w trudnych warunkach i wychodzą w pełni, jeśli nadarzy się okazja. W upalny dzień współczesny słoń może rozpylać wodę z tułowia irytujących gości zoo. Jego przodkowie przerażali portugalskich żeglarzy, pływając w Oceanie Atlantyckim sto kilometrów od wybrzeża.
1. Kły słonia to zmodyfikowane górne siekacze. Kły są unikalne dla każdego stoku, z wyjątkiem słoni indyjskich, które nie mają kłów. Kształt i rozmiar każdej pary kłów jest wyjątkowy. Wynika to, po pierwsze, z dziedziczności, po drugie z intensywności używania kłów, a po trzecie, i jest to najbardziej rzucający się w oczy znak, czy słoń jest leworęczny, czy praworęczny. Kieł znajdujący się po stronie „roboczej” jest zwykle znacznie mniejszy. Średnio kły osiągają 1,5 - 2 metry długości i ważą 25 - 40 kilogramów (waga zwykłego zęba to nawet 3 kg). Słonie indyjskie mają mniejsze kły niż ich afrykańskie odpowiedniki.
Lew lewy słoń
2. Obecność kłów prawie zabiła słonie jako gatunek. Wraz z mniej lub bardziej powszechną penetracją Europejczyków do Afryki zaczęło się prawdziwe ludobójstwo tych gigantów. W celu wydobycia kłów, które nazywano „kością słoniową”, zabijano rocznie dziesiątki tysięcy słoni. Już na początku XX wieku wielkość rynku kości słoniowej szacowano na 600 ton rocznie. Jednocześnie nie było potrzeby utylitarnej w wydobywaniu i wytwarzaniu produktów z kłów słoni. Z kości słoniowej wytwarzano bibeloty, wachlarze, kości domina, kule bilardowe, klucze do instrumentów muzycznych i inne rzeczy niezwykle potrzebne do przetrwania ludzkości. Ekolodzy wszczęli alarm już w latach trzydziestych XX wieku, kiedy pojawiły się pierwsze zakazy wydobywania kości słoniowej. Formalnie od czasu do czasu władze krajów, w których występują słonie, ostro ograniczają lub zabraniają polowania na słonie i sprzedaży kłów. Zakazy pomagają zwiększać liczebność populacji, ale nie rozwiązują zasadniczo problemu. Przeciwko słoniom działają dwa główne czynniki: koszt kości słoniowej oraz wpływ jej pozyskiwania na gospodarki najbiedniejszych krajów. W Chinach, które są liderem w przetwarzaniu kłów ze Stanów Zjednoczonych, ich kilogram na czarnym rynku kosztuje ponad 2000 dolarów. Ze względu na takie pieniądze kłusownicy mogą latami przechowywać kły na sawannie w oczekiwaniu na kolejne zezwolenie lub sprzedawać kość słoniową lub ją wydobywać, a to jest to samo. A takie zezwolenia wydawane są co jakiś czas przez rząd, powołując się na trudną sytuację gospodarczą.
Ale handel kością słoniową jest zabroniony ...
3. Nie ma nic dobrego w masowym wzroście liczby słoni, a także w bezmyślnym strzelaniu do tych zwierząt. Tak, są inteligentnymi, zazwyczaj dobrodusznymi i ogólnie nieszkodliwymi zwierzętami. Niemniej jednak należy pamiętać, że dzienna dieta dorosłego słonia może wynosić nawet 400 kilogramów zieleniny (to oczywiście nie jest norma, ale okazja, w ogrodach zoologicznych słonie zjadają około 50 kg pożywienia, jednak bardziej wysokokalorycznego). Jedna osoba potrzebuje obszaru około 5 km na roczne jedzenie2... W związku z tym „dodatkowe” tysiąc uszatych gigantów zajmie powierzchnię równą dwóm krajom, takim jak Luksemburg. A populacja Afryki stale rośnie, to znaczy zaoruje się nowe pola i sadzi nowe ogrody. Słonie, jak już wspomniano, są inteligentnymi zwierzętami i bardzo dobrze rozumieją różnicę między twardą trawą lub gałęziami a kukurydzą. Dlatego afrykańscy chłopi często negatywnie oceniają zakaz polowania na słonie.
4. Oprócz kłów, słonie mają jeszcze jedną cechę, która sprawia, że każdy z nich jest wyjątkowy - uszy. Dokładniej, wzór żył i naczyń włosowatych w uszach. Pomimo tego, że uszy słoni są obustronnie pokryte skórą o grubości do 4 cm, wzór ten jest wyraźnie widoczny. Jest tak indywidualny, jak odcisk palca danej osoby. Słonie zyskały duże uszy dzięki ewolucji. Ciepło jest intensywnie uwalniane przez sieć naczyń krwionośnych zlokalizowanych w uszach, czyli im większa powierzchnia uszu, tym intensywniejszy jest transfer ciepła. Skuteczność procesu zwiększa falowanie uszu. Oczywiście ogromne uszy zapewniają słoniom dobry słuch. Jednocześnie zakres słyszenia u słoni jest inny niż u ludzi - słonie dobrze słyszą dźwięki o niskiej częstotliwości, których nie wychwytuje człowiek. Słonie rozróżniają także tonację dźwięku, słyszą i rozumieją muzykę. Według niektórych doniesień, podobnie jak ludzkie gesty, utrzymują kontakt z bliskimi także uszami.
5. Widok słoni w porównaniu z innymi zwierzętami na sawannie jest nieistotny. Ale to nie jest wada, ale konsekwencja ewolucji. Słonie nie muszą uważnie szukać ofiary ani niebezpiecznych drapieżników. Jedzenie nie ucieknie przed słoniem, a drapieżniki uciekną ze ścieżki słoni, niezależnie od tego, czy giganci je widzieli, czy nie. Połączenie wzroku, słuchu i węchu jest wystarczające do poruszania się w przestrzeni i komunikowania się z innymi ludźmi.
6. Proces poczęcia, urodzenia, urodzenia i wychowania potomstwa u słoni jest bardzo skomplikowany. Ciało samicy jest tak nastrojone, że w niesprzyjających warunkach naturalnych nawet samice, które osiągnęły dojrzałość płciową lub już urodziły, nie owulują, to znaczy nie są w stanie począć potomstwa. Nawet w sprzyjających warunkach „okno szansy” dla mężczyzny trwa tylko dwa dni. Krycie jest zwykle zgłaszane przez kilka samców żyjących oddzielnie od plemienia składającego się z samic i dzieci. W związku z tym prawo do zostania ojcem zdobywa się w pojedynkach. Po kryciu ojciec przenosi się na sawannę, a przyszła mama zostaje objęta opieką całego stada. Ciąża trwa od 20 do 24 miesięcy, w zależności od gatunku słonia, kondycji samicy i rozwoju płodu. Indyjskie słonie zwykle niosą dzieci szybciej niż słonie afrykańskie. Starsza samica pomaga urodzić matkę. Zwykle rodzi się jeden słoń, bliźniaki są bardzo rzadkie. Do 6 miesięcy żywi się mlekiem matki (jego zawartość tłuszczu sięga 11%), potem zaczyna skubać zieleninę. Inne słonie również mogą karmić go mlekiem. Uważa się, że od 2 lat słoń jest w stanie wyżywić się bez mleka - do tego czasu uczy się korzystać z pnia. Ale jego matka może go karmić do 4 - 5 lat. Słoń staje się dorosły w wieku 10 - 12 lat, a nawet w wieku 15 lat. Niedługo potem zostaje usunięty ze stada, aby żyć samodzielnie. Po porodzie samica rozpoczyna długi proces rekonwalescencji. Jego czas trwania zależy również od warunków zewnętrznych i może wynosić nawet 12 lat.
Rzadkie zjawisko na wolności: młode słonie w tym samym wieku w tym samym stadzie
7. Zarzuty, że słonie upijają się po zjedzeniu zgniłych owoców drzewa marula są najprawdopodobniej błędne - słonie musiałyby jeść za dużo owoców. Przynajmniej do takiego wniosku doszli biologowie z University of Bristol. Być może wideo z pijanymi słoniami, z których pierwszy został nakręcony przez znanego reżysera Jamiego Weissa w 1974 roku do filmu Zwierzęta są pięknymi ludźmi, przedstawia pijane słonie po zjedzeniu domowej roboty zacieru. Słonie zgrabiają opadłe owoce do dziur i pozwalają im dobrze zgnić. Wytresowane słonie nie są obce alkoholowi. W ramach profilaktyki przeziębienia i środka uspokajającego podaje się im wódkę w proporcji 1 litr na wiadro wody lub herbaty.
Gdyby tylko wypędzili ją z trocin ...
8. Długoterminowe badania wykazały, że słonie potrafią porozumiewać się ze sobą za pomocą dźwięków, pozycji i gestów. Potrafią okazywać współczucie, współczucie i szczere uczucie. Jeśli stado napotka przypadkowo ocalałego słonia, zostanie adoptowane. Niektóre słonie flirtują z przedstawicielami płci przeciwnej i drażnią się z nimi. Rozmowa między dwoma słoniami stojącymi obok siebie może trwać godzinami. Zrozumieli nawet cel stosowania rzutek ze środkami nasennymi i często próbują wydostać je z ciała krewnego. Słonie nie tylko spryskują ciała zmarłych krewnych patykami i liśćmi. Natknąwszy się na szczątki innego słonia, zatrzymuje się przed nimi na kilka godzin, jakby składając hołd zmarłemu. Podobnie jak małpy, słonie mogą używać patyków do odstraszania owadów. W Tajlandii nauczono rysować kilka słoni, aw Korei Południowej wytresowany słoń nauczył się wymawiać kilka słów, wkładając trąbę do ust.
Więc mówisz kolego, ten z aparatem myśli, że jesteśmy prawie rozsądni?
9. Nawet Arystoteles napisał, że słonie są ważniejsze od innych zwierząt. Pod względem liczby zwojów kory mózgowej słonie przewyższają naczelne, ustępując jedynie delfinom. IQ słoni mniej więcej odpowiada średniej siedmiolatkom. Słonie potrafią korzystać z najprostszych narzędzi i rozwiązywać proste problemy logiczne. Mają doskonałą pamięć do dróg, lokalizacji wodopojów i miejsc niebezpiecznych. Słonie też dobrze pamiętają urazy i potrafią zemścić się na wrogu.
10. Słonie żyją do 70 lat. Co więcej, ich śmierć, o ile oczywiście nie była spowodowana kulą kłusownika lub wypadkiem, następuje z powodu braku zębów. Konieczność ciągłego mielenia dużych ilości twardej roślinności ma negatywny wpływ na szybko zużywające się zęby. Słonie zmieniają je 6 razy. Słoń po otarciu ostatnich zębów umiera.
11. Słonie były aktywnie wykorzystywane w działaniach wojennych już 2000 lat temu w Chinach. Stopniowo kawaleria słoni (obecnie naukowcy aktywnie używają terminu „elephanteria”) przedostała się do Europy. Słonie nie zrewolucjonizowały teatrów wojny. W bitwach, w których decydującą rolę odegrały słonie, najważniejsze były umiejętności dowódcy. Tak więc w bitwie pod Ipsos (301 pne) babiloński król Seleukos uderzył słoniami w flankę armii Antiocha Jednookiego. Ten cios oddzielił kawalerię Antiocha od piechoty i pozwolił mu na częściowe pokonanie armii. Nawet gdyby Seleukos zadał cios z flanki nie słoniami, ale ciężką kawalerią, wynik nie zmieniłby się. A armia słynnego Hannibala w bitwie pod Evpus (202 pne) została po prostu stratowana przez własne słonie. Rzymianie przestraszyli eskadrę słoni podczas ataku. Zwierzęta obróciły się w panice i przewróciły własną piechotę. Wraz z pojawieniem się broni palnej dużego kalibru słonie bojowe zamieniły się w osły o zwiększonej nośności - zaczęto ich używać wyłącznie do transportu.
12. Najbardziej znanym słoniem na świecie jest nadal Jumbo, który zmarł w 1885 roku. Ten słoń, przywieziony do Paryża z Afryki w wieku jednego roku, z kolei zaatakował francuską stolicę i stał się ulubieńcem publiczności w Londynie. Został sprzedany do Wielkiej Brytanii za nosorożca. Jumbo przewrócił angielskie dzieci na plecy, zjadł chleb z rąk królowej i stopniowo urósł do 4,25 mi ważył 6 ton. Nazywano go największym słoniem na świecie i być może tak było - niewiele słoni afrykańskich osiąga duże rozmiary. W 1882 roku amerykański impresario cyrkowy Phineas Bartum kupił Jumbo za 10 000 dolarów, aby występować w swoim cyrku. W Anglii odbyła się masowa kampania protestacyjna, w której uczestniczyła nawet królowa, ale słoń nadal udał się do Stanów Zjednoczonych. W pierwszym roku występy Jumbo zarobiły aż 1,7 miliona dolarów. W tym samym czasie ogromny słoń po prostu wszedł na arenę i spokojnie stał lub chodził, podczas gdy inne słonie wykonywały różne sztuczki. Nie chodziło o lenistwo - słoni afrykańskich nie da się wytresować. Śmierć Jumbo tylko dodała mu popularności. Biedny słoń został potrącony przez pociąg z powodu zaniedbania pracownika kolei.
Amerykański klasyk: selfie na zdjęciu zwłok każdego ulubionego Jumbo
13. Najbardziej znanym słoniem w Związku Radzieckim był Shango. W młodości ten słoń indyjski miał okazję dużo podróżować po kraju w ramach wędrownej trupy zoo. W końcu słoń, który przerósł wszelkie wyobrażalne wymiary słoni indyjskich - Shango miał 4,5 metra wzrostu i ważył ponad 6 ton, zmęczył się życiem wędrowca i po prostu rozbił wagon kolejowy, którym go przewieziono. Na szczęście w 1938 roku w moskiewskim zoo zrekonstruowano i wzmocniono wybieg dla słoni, w którym mieszkały już cztery słonie. W tranzycie przez Stalingrad Shango udał się do stolicy. Tam szybko podporządkował weteranów swojej woli i każdego ranka wyciągał ich ze słonia, a wieczorem wypędzał z powrotem. Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Shango nie można było ewakuować, a sam słoń okazał spokój, a nawet zgasił kilka bomb zapalających. Jego dziewczyna Jindau, której Shango nie wypuścił w celu ewakuacji, zmarła, a charakter słonia nadal się pogarszał. Wszystko zmieniło się w 1946 roku, kiedy Shango miał nową dziewczynę. Nazywała się Molly. Nowa dziewczyna nie tylko spacyfikowała Shango, ale także urodziła od niego dwa słonie, z minimalną przerwą na słonie wynoszącą 4 lata. Uzyskanie potomstwa od słoni w niewoli jest nadal ogromną rzadkością. Molly zmarła w 1954 roku. Jeden z jej synów przeszedł operację, a słoń próbował, jak jej się wydawało, uratować słonia przed śmiercią i odniósł ciężkie rany. Shango ze stoickim spokojem zniósł śmierć swojej drugiej dziewczyny i zmarł w wieku 50 lat w 1961 roku. Ulubioną rozrywką Shango jest delikatne wyrwanie smakołyku z dłoni dziecka.
14. W 2002 r. Europa doświadczyła największej powodzi od kilku stuleci. Republika Czeska bardzo ucierpiała. W tym małym kraju w Europie Wschodniej powódź została oceniona jako największa od 500 lat. Wśród zwierząt zabitych w powodzi na stronie praskiego zoo wymienia się nosorożce i słonia. Zaniedbania pracowników zoo doprowadziły do śmierci zwierząt. Słoń mógł pływać wzdłuż Dunaju do Morza Czarnego bez odczuwania dyskomfortu. W czasie upałów, w warunkach naturalnych, słonie zanurzają się pod wodą na głębokość dwóch metrów, pozostawiając jedynie czubek pnia nad powierzchnią. Jednak służący zostali reasekurowani i zastrzelili cztery zwierzęta, w tym słonia Kadira.
15. Słonie wielokrotnie stawały się bohaterami filmów. Słoń o imieniu Rango zagrał w ponad 50 filmach. Anastasia Kornilova, rzeczniczka dynastii treserów zwierząt, wspomina, że Rango nie tylko wykonał dokładnie to, co zostało przepisane w tej roli, ale także zachował porządek. Słoń zawsze chronił małą Nastię przed koleżanką o imieniu Flora. Słoń afrykański wyróżniał się zmiennym charakterem. W razie niebezpieczeństwa Rango ukrył dziewczynę, owijając wokół niej jej kufer. Największą rolę Rango zagrał w filmie „Żołnierz i słoń” z Frunzikiem Mkrtchyanem.Można ją również zobaczyć w filmach „Przygody żółtej walizki”, „Stary człowiek Hottabych” i innych obrazach. Zwierzak z leningradzkiego zoo Bobo również ma na swoim koncie więcej niż jeden film. Ten słoń pojawia się na ekranie w filmach The Old Timer i Today is a New Attraction. Jednak wzruszający obraz „Bob and the Elephant” stał się benefisem Bobo. W nim chłopiec, który zaprzyjaźnił się ze słoniem mieszkającym w zoo, otrzymał spółgłoskowe imię. W cudownej komedii „Solo for an Elephant with Orchestra”, w której wystąpili Leonid Kuravlev i Natalya Varley, zaśpiewał nawet słoń Rezi. Bill Murray zagrał w komediach nie tylko z psami i świstakami. W jego filmografii jest obraz „Więcej niż życie”. Gra w nim pisarza, który odziedziczył słonia Tai.