Od dawna zauważono, że cechą charakterystyczną wielu wybitnych ludzi jest umiejętność usprawiedliwiania negatywnych działań innych. Oczywiście w pewnych granicach, to znaczy nie mówimy o usprawiedliwianiu złośliwych przestępców itp. od rzeczy.
Mówię o tym, z czym mamy do czynienia każdego dnia. Na przykład kategoryczny osąd, wybuch emocji lub nieuzasadniona szorstkość.
Pomysł napisania tego artykułu zrodził się, gdy zauważyłem jedną interesującą funkcję. Muszę od razu powiedzieć, że na naszym kanale IFO, poświęconym rozwojowi osobistemu, są dziesiątki tysięcy komentarzy. Oczywiście nie sposób ich wszystkich przeczytać. Zaskoczył mnie jednak charakterystyczny wzór.
Ponad 90% osób, które piszą obraźliwe komentarze, niemal natychmiast usuwa je samodzielnie i albo w ogóle nic nie piszą, albo poprawnie wyrażają swój punkt widzenia, usuwając wulgaryzmy, obelgi i inne podobne rzeczy, które napisali na początku.
Jeśli zdarzyło się to kilka razy, można by uznać to za wypadek. Jednak gdy dzieje się to regularnie, mamy do czynienia ze wzorem. Jaki wniosek można z tego wyciągnąć? Zaryzykowałbym sugestię, że ludzie są o wiele milsi, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Inną rzeczą jest to, że czasami tę dobroć (która czasami jest ukryta głęboko w duszy) trzeba umieć znaleźć. Jest jak kłębek nici, który, jeśli pociągniesz, może ujawnić ci zupełnie inną stronę osoby - życzliwą, prostą i niemal dziecinnie ufną.
Co to jest Brzytwa Hanlona
W tym miejscu należy mówić o takiej koncepcji, jak Brzytwa Hanlona. Ale najpierw musimy pamiętać, czym jest domniemanie. Domniemanie to założenie, które jest prawdziwe, dopóki nie zostanie udowodnione inaczej.
Więc, Brzytwa Hanlona - to domniemanie, zgodnie z którym szukając przyczyn nieprzyjemnych zdarzeń należy założyć przede wszystkim błędy ludzkie, a dopiero potem - czyjeś celowe złośliwe działania.
Zwykle Brzytwę Hanlona tłumaczy się zwrotem: „Nigdy nie przypisuj ludzkiej złośliwości tego, co można wytłumaczyć zwykłą głupotą”. Ta zasada pomoże Ci zwalczyć podstawowy błąd atrybucji.
Po raz pierwszy określenie „brzytwa Hanlona” zostało użyte przez Roberta Hanlona pod koniec lat 70. ubiegłego wieku, uzyskując jego nazwę przez analogię do Brzytwy Ockhama.
Warto również zauważyć, że Napoleonowi Bonaparte przypisuje się zdanie wyrażające tę zasadę:
Nigdy nie przypisuj złości tego, co w pełni tłumaczy niekompetencja.
Stanislav Lem, wybitny filozof i pisarz, w swojej powieści science fiction „Inspekcja na miejscu” używa jeszcze bardziej eleganckiego sformułowania:
Przypuszczam, że błąd nie jest spowodowany złością, ale twoją przebiegłością ...
Jednym słowem zasada Hanlon Razor znana jest od dawna, inną sprawą jest to, że o wiele trudniej jest ją wdrożyć niż tylko o niej mówić.
Co o tym myślisz? Dlaczego większość ludzi, którzy piszą obraźliwe komentarze, usuwa je niemal natychmiast, a następnie formułuje swoje myśli idealnie poprawnie? I czy warto przypisywać ludzkiej złośliwości to, co tłumaczy się zwykłą głupotą? Napisz o tym w komentarzach.