Sądząc po współczesnym życiu, można by pomyśleć, że kawa towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów prehistorycznych. Kawa parzona jest w domu iw pracy, a podawana na ulicznych straganach i ekskluzywnych restauracjach. Prawie żaden blok reklamowy w telewizji nie jest kompletny bez filmu o orzeźwiającym spienionym napoju. Wydaje się, że zawsze tak było - nikt nie musi tłumaczyć, czym jest kawa.
Ale w rzeczywistości europejska tradycja picia kawy, według średniowiecznych dowodów, miała zaledwie 400 lat - pierwszą filiżankę tego napoju zaparzono we Włoszech w 1620 roku. Kawa jest dużo młodsza, że tak powiem, sprowadzona z Ameryki, tytoń, ziemniaki, pomidory i kukurydza. Być może herbata, główny rywal kawy, pojawiła się w Europie nieco później. W tym czasie kawa stała się produktem obowiązkowym dla setek milionów ludzi. Szacuje się, że co najmniej 500 milionów ludzi zaczyna dzień od filiżanki kawy.
Kawa jest wytwarzana z ziaren kawy, które są nasionami owoców kawowca. Po dość prostych zabiegach - myciu, suszeniu i prażeniu - ziarna są mielone na proszek. Jest to proszek, który zawiera przydatne substancje i pierwiastki śladowe i jest warzony w celu uzyskania orzeźwiającego napoju. Rozwój technologii umożliwił produkcję kawy rozpuszczalnej, która nie wymaga długiego i żmudnego przygotowania. A popularność i dostępność kawy w połączeniu z ludzką przedsiębiorczością stworzyły setki różnych odmian tego napoju.
1. Biolodzy liczą w naturze ponad 90 gatunków drzew kawowych, ale tylko dwa z nich „udomowione” mają znaczenie handlowe: Arabica i Robusta. Wszystkie inne rodzaje kawy nie stanowią nawet 2% całkowitej wielkości produkcji kawy. Z kolei wśród elitarnych odmian dominuje Arabica - produkowana jest dwukrotnie więcej niż Robusta. Aby maksymalnie uprościć, możemy powiedzieć, że arabika to tak naprawdę smak i aromat kawy, robusta to twardość i gorycz napoju. Każda kawa mielona na sklepowych półkach to mieszanka Arabiki i Robusty.
2. Kraje produkujące (jest ich 43) i importerzy kawy (33) są zjednoczeni w Międzynarodowej Organizacji Kawy (ICO). Państwa członkowskie ICO kontrolują 98% produkcji kawy i 67% konsumpcji. Różnicę w liczbach tłumaczy fakt, że ICO nie obejmuje Stanów Zjednoczonych i Chin, które konsumują znaczne ilości kawy. Pomimo dość wysokiego poziomu reprezentacji, ICO, w przeciwieństwie do OPEC ropy naftowej, nie ma wpływu ani na produkcję, ani na ceny kawy. Organizacja jest połączeniem urzędu statystycznego i usługi mailingowej.
3. Kawa pojawiła się w Europie w XVII i niemal natychmiast została rozpoznana najpierw przez szlachtę, a potem przez prostszych ludzi. Jednak władze, zarówno świeckie, jak i duchowe, bardzo źle potraktowały orzeźwiający napój. Królowie i papieże, sułtani i książęta, burmistrzowie i rady miejskie chwycili za broń na kawę. Za wypicie kawy zostali ukarani grzywną, karami cielesnymi, konfiskatą mienia, a nawet egzekucją. Niemniej jednak z biegiem czasu zawsze i wszędzie okazywało się, że kawa mimo zakazów i cenzur stała się jednym z najpopularniejszych napojów. W zasadzie jedynymi wyjątkami są Wielka Brytania i Turcja, które nadal piją znacznie więcej herbaty niż kawy.
4. Tak jak ilości oleju mierzy się w pierwszych niezrozumiałych beczkach, tak ilości kawy mierzy się w workach (workach) - ziarna kawy tradycyjnie pakuje się w worki o wadze 60 kg. Czyli przesłanie, że w ostatnich latach światowa produkcja kawy oscylowała w granicach 167 - 168 mln worków, oznacza, że jest ona produkowana około 10 mln ton.
5. „Dawanie napiwków” w rzeczywistości byłoby bardziej poprawne nazywanie „kawą”. Tradycja uspokajania kelnera pieniędzmi pojawiła się w angielskich kawiarniach w XVIII wieku. Kawiarni były wtedy setki, a mimo to w godzinach szczytu nie radziły sobie z napływem klientów. W Londynie w kawiarniach zaczęły pojawiać się osobne stoliki, w których można było dostać kawę bez stania w kolejkach. Stoły te miały blaszane kufle piwa z napisem „Aby zapewnić szybką obsługę”. Jakiś mężczyzna wrzucił monetę do kubka, zadzwoniła, a kelner zaniósł kawę do tego stołu, zmuszając zwykłych klientów do oblizania ust. Dzięki temu kelnerzy zasłużyli sobie na dodatkową nagrodę, nazwaną przez napis na kubku TIPS. W Rosji kawę pito wtedy tylko w pałacu królewskim, toteż „za pieniądze” seks lub kelner zaczęto nazywać „napiwkiem”. A w samej Anglii herbatę zaczęli pić w kawiarniach dopiero sto lat później.
6. Rwanda jest znana jako kraj afrykański, w którym ponad milion ludzi zginęło w 1994 r. W ludobójstwie na tle etnicznym. Ale stopniowo Rwandyjczycy przezwyciężają konsekwencje tej katastrofy i odbudowują gospodarkę, której najważniejszą częścią jest kawa. 2/3 eksportu Rwandy to kawa. Wielu pomyśli, że to typowa afrykańska gospodarka oparta na zasobach, która zależy wyłącznie od ceny jej głównego towaru. Ale jeśli chodzi o Ruandę, pogląd ten jest błędny. W ciągu ostatnich 20 lat władze tego kraju aktywnie zachęcały do poprawy jakości ziaren kawy. Najlepsi producenci otrzymują bezpłatnie elitarne odmiany sadzonek. W tym najbiedniejszym kraju otrzymują rowery i inne luksusowe przedmioty. Chłopi oddają kawę ziarnistą nie kupującym, ale stanowym myjniom (mycie ziarna odbywa się w kilku etapach, a to bardzo trudne zadanie). W rezultacie okazuje się, że jeśli średnie światowe ceny kawy spadły o połowę w ciągu ostatnich 20 lat, to cena zakupu kawy rwandyjskiej w tym samym czasie podwoiła się. W porównaniu z innymi wiodącymi producentami jest nadal niewielka, ale z drugiej strony oznacza to, że jest miejsce na wzrost.
7. Od 1771 do 1792 roku Szwecją rządził król Gustaw III, kuzyn Katarzyny II. Monarcha był człowiekiem bardzo światłym, Szwedzi nazywają go „Ostatnim Wielkim Królem”. Wprowadził wolność słowa i religii w Szwecji, patronował sztuce i nauce. Zaatakował Rosję - co za wielki szwedzki król bez ataku na Rosję? Ale nawet wtedy wykazał się racjonalnością - po formalnym wygraniu pierwszej bitwy szybko zawarł pokój i sojusz obronny ze swoim kuzynem. Ale jak wiesz, w starej kobiecie jest dziura. Mimo całej swojej racjonalności Gustaw III z jakiegoś powodu nienawidził herbaty i kawy i walczył z nimi na każdy możliwy sposób. A arystokraci byli już uzależnieni od zagranicznych trunków i nie chcieli z nich rezygnować pomimo grzywien i kar. Następnie Gustav III poszedł na ruch propagandowy: nakazał przeprowadzenie eksperymentu na dwóch skazanych na śmierć bliźniętach. Braciom oszczędzono życie w zamian za obowiązek wypicia trzech filiżanek dziennie: jednej herbaty, drugiej kawy. Idealnym zakończeniem eksperymentu dla króla była szybka śmierć, najpierw „kawowego brata” (Gustaw III bardziej nienawidził kawy), potem jego brata, który został skazany na herbatę. Ale pierwsi zmarli lekarze nadzorujący „badanie kliniczne”. Potem przyszła kolej na Gustawa III, jednak naruszono czystość eksperymentu - król został zastrzelony. Bracia nadal pili herbatę i kawę. Pierwsza z nich zmarła w wieku 83 lat, druga żyła jeszcze dłużej.
8. W Etiopii, która, podobnie jak wiele innych krajów afrykańskich, nie jest szczególnie gorliwa w dziedzinie higieny i higieny, kawa jest pierwszym i prawie jedynym naturalnym lekarstwem na dolegliwości żołądkowe w przypadku zatrucia. Ponadto nie piją kawy do zabiegów. Grubo zmieloną kawę miesza się z miodem, a powstałą mieszaninę zjada się łyżką. Proporcje mieszanki różnią się w zależności od regionu, ale zwykle jest to 1 część kawy na 2 części miodu.
9. Często mówi się, że chociaż nazwa kofeiny pochodzi od kawy, liście herbaty zawierają więcej kofeiny niż ziarna kawy. Kontynuacja tego stwierdzenia jest albo celowo milcząca, albo tonie z zaskoczenia. Ta kontynuacja jest znacznie ważniejsza niż pierwsze stwierdzenie: w filiżance kawy jest co najmniej półtora raza więcej kofeiny niż w podobnej filiżance herbaty. Chodzi o to, że kawa mielona używana do parzenia tego napoju jest znacznie cięższa niż suszone liście herbaty, więc zawartość kofeiny jest większa.
10. W mieście Sao Paulo w Brazylii znajduje się pomnik kawowca. Nic dziwnego - kawa jest produkowana w Brazylii najwięcej na świecie, a eksport kawy przynosi krajowi 12% wszystkich dochodów z handlu zagranicznego. Na francuskiej wyspie Martynika znajduje się również pomnik kawy, tylko mniej oczywisty. W rzeczywistości został zainstalowany na cześć kapitana Gabriela de Kiele. Ten dzielny mąż w ogóle nie stał się sławny na polu bitwy ani w bitwie morskiej. W 1723 roku de Kiele ukradł jedyne drzewo kawowe ze szklarni paryskiego ogrodu botanicznego i przetransportował je na Martynikę. Miejscowi plantatorzy uruchomili jedyną sadzonkę, a de Kiele został nagrodzony pomnikiem. To prawda, że francuski monopol na kawę w Ameryce Południowej, niezależnie od tego, jak poparty był groźbą kary śmierci, nie trwał długo. Tutaj też nie obyło się bez wojska. Portugalski podpułkownik Francisco de Melo Palette otrzymał sadzonki kawowca w bukiecie podarowanym mu przez ukochaną (według plotek była to prawie żona francuskiego gubernatora). Tak pojawiła się kawa w Brazylii, ale Martynika teraz jej nie uprawia - jest nieopłacalna ze względu na konkurencję z Brazylią.
11. Drzewko kawowe żyje średnio około 50 lat, ale aktywnie owocuje nie dłużej niż 15. Dlatego na plantacjach kawy integralną częścią pracy jest ciągłe sadzenie nowych drzew. Są uprawiane w trzech etapach. Najpierw ziarna kawy są umieszczane w stosunkowo niewielkiej warstwie wilgotnego piasku na drobnej siatce. Nawiasem mówiąc, ziarno kawy nie kiełkuje jak większość innych ziaren - najpierw tworzy system korzeniowy, a następnie ten system wypycha łodygę z ziarnem na powierzchnię gleby. Kiedy kiełek osiąga wysokość kilku centymetrów, cienka zewnętrzna łuska odrywa się od ziarna. Kiełek przesadza się do osobnej doniczki z mieszanką gleby i nawozu. Dopiero gdy roślina stanie się silniejsza, sadzi się ją na otwartym terenie, gdzie stanie się pełnoprawnym drzewem.
12. Na indonezyjskiej wyspie Sumatra produkowany jest bardzo nietypowy rodzaj kawy. Nazywa się „Kopi Luwac”. Miejscowi zauważyli, że przedstawiciele jednego z gatunków susłów „kopi musang” bardzo lubią zjadać owoce kawowca. Połykają owoc w całości, ale trawią tylko część miękką (owoc kawowca ma strukturę podobną do wiśni, ziarna kawy to nasiona). A samo ziarno kawy w żołądku i dalszych narządach wewnętrznych zwierzęcia podlega specyficznej fermentacji. Napój warzony z takich ziaren posiada, jak zapewniają producenci, szczególny, niepowtarzalny smak. „Kopi Luwac” sprzedaje się znakomicie, a Indonezyjczycy tylko żałują, że z jakiegoś powodu susły w niewoli nie jedzą owoców kawy, a ich kawa kosztuje tylko około 700 dolarów za kilogram. Blake Dinkin, kanadyjski hodowca kawy w północnej Tajlandii, karmi słonie jagodami, a po wyjściu z przewodu pokarmowego największych zwierząt lądowych otrzymuje produkty o wartości ponad 1000 USD za kilogram. Dinkin ma inne trudności - aby uzyskać kilogram specjalnie sfermentowanej fasoli, należy nakarmić słonia 30-40 kg owoców kawy.
13. Około jedna trzecia światowej kawy jest produkowana w Brazylii, kraj ten jest absolutnym liderem - w 2017 roku produkcja wyniosła prawie 53 miliony worków. W Wietnamie uprawia się znacznie mniej zbóż (30 mln worków), jednak ze względu na stosunkowo niską konsumpcję krajową pod względem eksportu różnica między Wietnamem jest niewielka. Na trzecim miejscu jest Kolumbia, z której rośnie prawie o połowę mniej kawy niż Wietnam. Ale Kolumbijczycy cenią sobie jakość - ich arabika jest sprzedawana średnio po 1,26 dolara za funt (0,45 kg). Za wietnamską robustę płacą tylko 0,8-0,9 dolara. Najdroższa kawa jest produkowana w górskiej Boliwii - średnio 4,72 dolara za funt boliwijskiej kawy. Na Jamajce funt kawy kosztuje 3 dolary. Kubańczycy dostają 2,36 dolara za kawę. ./funt.
14. Wbrew wizerunkowi wykreowanemu przez media i Hollywood, Kolumbia to nie tylko niekończące się plantacje koki i mafia narkotykowa. Kraj ma bardzo silną pozycję producentów kawy, a kolumbijska Arabica jest uważana za odmianę najwyższej jakości na świecie. W Kolumbii powstał Narodowy Park Kawy, w którym znajduje się całe miasto atrakcji - „Parque del Cafe”. To nie tylko kolejki linowe, kolejki górskie i inne znane rozrywki. W parku znajduje się ogromne interaktywne muzeum, które ilustruje wszystkie etapy produkcji kawy od sadzenia drzew po warzenie napoju.
15. W najdroższym hotelu na świecie „Emirates Palace” (Abu Zabi, Zjednoczone Emiraty Arabskie) w cenę pokoju wliczona jest kawa, do której podawana jest z marcepanem, lnianą serwetką i butelką drogiej wody mineralnej. Wszystko to umieszczono na srebrnej tacy usianej płatkami róż. Pani dostaje też całą różę na kawę. Za dodatkowe 25 dolarów możesz dostać filiżankę kawy, która będzie pokryta drobnym złotym pyłem.
16. Wiele przepisów na przyrządzanie napojów kawowych pojawiło się dawno temu, ale „Irish Coffee” można uznać za stosunkowo młodą. Pojawił się podczas drugiej wojny światowej w restauracji na lotnisku irlandzkiego miasta Limerick. Jeden z lotów do Ameryki nie dotarł do Nowej Funlandii w Kanadzie i zawrócił. Pasażerowie byli potwornie przemarznięci przez 5 godzin lotu, a szef kuchni restauracji na lotnisku uznał, że szybciej się rozgrzeją, jeśli dodadzą porcję whisky do kawy ze śmietanką. Kubków było za mało - używano szklanek do whisky. Podróżni naprawdę szybko się rozgrzali, a kawa z cukrem, whisky i bitą śmietaną równie szybko zdobyła światową popularność. I podają to zgodnie z tradycją jak w szklance - w misce bez uchwytów.
17. Zgodnie z zasadą produkcji kawę rozpuszczalną można bardzo wyraźnie podzielić na dwie kategorie: „gorącą” i „zimną”. Technologia produkcji kawy rozpuszczalnej pierwszej kategorii zakłada, że nierozpuszczalne substancje są usuwane z kawy mielonej poprzez wystawienie na działanie gorącej pary. Technologia produkcji kawy rozpuszczalnej „na zimno” polega na głębokim mrożeniu. Jest bardziej wydajna, ale wymaga też więcej energii, więc kawa rozpuszczalna otrzymywana przez zamrażanie jest zawsze droższa. Ale w takiej kawie rozpuszczalnej pozostaje więcej składników odżywczych.
18. Istnieje opinia, że po pokonaniu przez Piotra I króla szwedzkiego Karola XII Szwedzi stali się tak mądrzejsi, że stali się krajem neutralnym, zaczęli szybko się bogacić, a do XX wieku stali się najbardziej społecznym państwem świata. W rzeczywistości nawet po Karolu XII Szwedzi brali udział w różnych przygodach i tylko wewnętrzne sprzeczności sprawiły, że Szwecja była państwem pokojowym. Ale Szwedzi swoją znajomość kawy zawdzięczają Wielkiej Wojnie Północnej. Uciekając przed Piotrem Karol XII pobiegł do Turcji, gdzie zapoznał się z kawą. W ten sposób orientalny napój dotarł do Szwecji. Teraz Szwedzi spożywają 11-12 kilogramów kawy na mieszkańca rocznie, okresowo zmieniając pozycję lidera w tym wskaźniku na inne kraje skandynawskie. Dla porównania: w Rosji spożycie kawy wynosi około 1,5 kg na mieszkańca rocznie.
19. Od 2000 roku zawodowi kawiarze - bariści - organizują własne Mistrzostwa Świata. Mimo swojej młodości zawody zdobyły już dużą liczbę kategorii, sekcji i typów, znaczną liczbę sędziów i urzędników oraz karmią dwie federacje kawowe. Konkurs w swojej głównej formie - faktycznym przygotowaniu kawy - polega na artystycznym przygotowaniu trzech różnych trunków. Dwa z nich to program obowiązkowy, trzeci to osobisty wybór lub wynalazek baristy. Konkurenci mogą dowolnie aranżować swoją pracę.Były chwile, kiedy barista pracował przy akompaniamencie specjalnie zaproszonego kwartetu smyczkowego lub w towarzystwie tancerzy. Tylko sędziowie degustują przygotowane napoje. Ale ich ocena obejmuje nie tylko smak, ale także technikę gotowania, piękno konstrukcji tacy z filiżankami itp. - tylko około 100 kryteriów.
20. W debacie o tym, czy kawa jest dobra, czy zła, można wyjaśnić tylko jedną prawdę: obie kłótnie są głupie. Nawet jeśli nie weźmiemy pod uwagę aksjomatu Paracelsusa „wszystko jest trucizną i wszystko jest lekarstwem, materia jest w dawce”. Aby określić szkodliwość lub przydatność kawy, będziesz musiał wziąć pod uwagę ogromną liczbę zastrzyków, a nawet niektóre z nich są nadal nieznane nauce. W ziarnach kawy wyizolowano już ponad 200 różnych składników, a to daleko od limitu. Z drugiej strony, ciało każdego człowieka jest indywidualne, a reakcje różnych organizmów na tę samą substancję są tak samo wyjątkowe. Honore de Balzac miał solidną budowę, podczas gdy Voltaire był raczej chudy. Oboje pili po 50 filiżanek kawy dziennie. Co więcej, była daleka od naszej zwykłej kawy, ale najmocniejszy napój spośród kilku odmian. W rezultacie Balzac ledwo przekroczył granicę 50 lat, całkowicie podkopał jego zdrowie i zmarł z powodu drobnej rany. Voltaire dożył 84 lat, żartując, że kawa jest cholernie powolną trucizną i zmarł na raka prostaty.