Króliki należące do rodziny zajęcy zostały udomowione później niż wszystkie główne zwierzęta domowe i ptaki. Uważa się, że udomowienie królików rozpoczęło się w V-III wieku pne. e., kiedy człowiek oswoił już zarówno kaczki, jak i gęsi, nie mówiąc już o świniach, koniach i kurach. Tak późne udomowienie tych małych, ale bardzo pożytecznych zwierząt, dających doskonałe futro i doskonałe mięso, jest po prostu wyjaśnione - nie było takiej potrzeby. W naturze króliki żyją w norach w jednym miejscu, nigdzie nie migrując. Same znajdują pożywienie, rozmnażają się i rozmnażają młode całkowicie niezależnie, nie ma potrzeby ich do niczego przyzwyczajać. Aby zdobyć mięso królicze, wystarczyło udać się do lasu lub łąki, gdzie mieszkają uszatki i przy pomocy prostych urządzeń złowić tyle, ile potrzeba.
Serio, króliki zaczęto hodować na skalę przemysłową dopiero w XIX wieku, kiedy w Europie pojawiły się pierwsze oznaki przeludnienia, a produkcja żywności zaczęła pozostawać w tyle za wzrostem pysków, którzy chcieli tego pożywienia. Niemniej jednak, pomimo płodności królików, ich niewielki rozmiar i wrażliwość nie pozwoliły królikowi przebić się nawet do drugiego rzędu produktów mięsnych. Wszystko opiera się na mechanizacji - przy tej samej produktywności znacznie szybciej i łatwiej jest ubić tuszę świni czy krowy niż przerobić 50-100 tusz królików, a mechanizacja uboju królików jest prawie niemożliwa. Dlatego nawet w krajach rozwiniętych spożycie mięsa króliczego oblicza się w setkach gramów na osobę rocznie.
Króliki i zwierzęta ozdobne mają małą niszę. Tutaj hodowla i selekcja rozpoczęła się w XX wieku, a króliki jako zwierzęta domowe stopniowo zyskują na popularności, pomimo złożoności opieki i trudnego charakteru. Małe, specjalnie hodowane zwierzęta często stają się prawdziwymi członkami rodziny.
Kontynuując stwierdzenie humorystów, które doprowadziło do tego, że króliki to nie tylko cenne futro, ale także mięso, spróbujmy nakreślić, czym jeszcze te urocze zwierzaki są interesujące.
1. Badania genetyczne pokazują, że wszystkie obecne dzikie króliki europejskie są potomkami królików, które żyły dziesiątki tysięcy lat temu na terenach dzisiejszej Afryki Północnej, Hiszpanii i południowej Francji. Przed incydentem w Australii, kiedy króliki niezależnie rozmnażały się na setkach tysięcy kilometrów kwadratowych, wierzono, że króliki były rozprzestrzeniane w całej Europie i Anglii przez przedstawicieli klas wyższych, którzy hodowali zwierzęta do polowań. Po Australii można przypuszczać, że w pewnych warunkach klimatycznych króliki rozmnażały się na całym kontynencie europejskim bez interwencji człowieka.
2. Tzw. „Ciemne Wieki” - okres od upadku Cesarstwa Wschodniorzymskiego do X-XI wieków - również dotyczyły hodowli królików. Pomiędzy informacjami o hodowli królików na mięso w starożytnym Rzymie a pierwszymi wzmiankami o hodowli królików w średniowiecznych kronikach jest prawie tysiąclecie.
3. W normalnych warunkach króliki rozwijają się i rozmnażają bardzo szybko. Tylko jedna samica królika rocznie może dać do 30 sztuk potomstwa przy łącznym plonie młodego mięsa do 100 kg. Jest to porównywalne z tuczem jednej świni, podczas gdy mięso królicze jest dużo zdrowsze od wieprzowiny, a dynamika rozrodu i wzrostu młodych zwierząt pozwala na organizowanie rytmicznego, bez zamrażania i konserwacji, spożycia mięsa króliczego przez cały rok.
4. Wśród tradycyjnych rodzajów mięsa najcenniejsze z dietetycznego punktu widzenia jest mięso królicze. Wysoka kaloryczność (200 kcal na 100 g) przy dużej zawartości białka (ponad 20 g na 100 g) i stosunkowo niska zawartość tłuszczu (ok. 6,5 g) sprawiają, że mięso królicze jest niezbędne przy chorobach przewodu pokarmowego, alergiach pokarmowych, problemy z drogami żółciowymi. Mięso królicze jest bardzo skuteczne jako pokarm dla pacjentów osłabionych ciężkimi urazami i chorobami. Zawiera wiele dobrze przyswajalnych witamin B6, B12, C i PP. Mięso królika zawiera fosfor, żelazo, kobalt, mangan, potas i fluor. Stosunkowo niska zawartość cholesterolu i obecność lecytyn zapobiegają rozwojowi miażdżycy.
5. Pomimo powszechnie uznawanej wartości mięso królicze pozostaje produktem niszowym na całym świecie (z wyjątkiem Iranu, gdzie jedzenie królika jest generalnie zabronione ze względów religijnych). Wymownie wskazują na to liczby: w Chinach, które produkują 2/3 mięsa króliczego na świecie, w 2018 roku wyhodowano 932 tys. Ton tego mięsa. Drugie miejsce na świecie zajmuje KRLD - 154 tys. Ton, trzecie Hiszpania - 57 tys. Ton. W Rosji produkcja mięsa króliczego koncentruje się głównie na własnych działkach zależnych, więc liczby są w dużej mierze szacowane. Uważa się, że w 2017 roku Rosja wyprodukowała około 22 tysiące ton mięsa króliczego (w 1987 roku liczba ta wynosiła 224 tysiące ton). W porównaniu z milionami ton wieprzowiny lub wołowiny jest to oczywiście znikome.
6. Jedna z prominentnych postaci rządu ZSRR powiedziała, że każda katastrofa ma nazwisko, imię i patronimię. Miał oczywiście na myśli katastrofy przemysłowe, ale można ustalić sprawców poważnych nieszczęść, pozornie naturalnych. W październiku 1859 roku niejaki Tom Austin, który posiadał rozległe ziemie w australijskim stanie Victoria, wypuścił kilkadziesiąt królików. W swojej rodzinnej Anglii ten dżentelmen był przyzwyczajony do polowania na uszami uszami i bardzo tęsknił za swoim hobby w Australii. Jak przystało na prawdziwego kolonizatora, Austin uzasadnił swój kaprys pożytkiem publicznym - będzie więcej mięsa, a króliki nie będą w stanie wyrządzić żadnej szkody. W ciągu 10 lat obfitość pożywienia, całkowity brak drapieżnych wrogów i odpowiedni klimat doprowadziły do tego, że króliki stały się katastrofą zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody. Zostały zabite przez miliony, ale zwierzęta rozmnażały się, wypierając lub niszcząc rodzime gatunki, nawet szybciej. Aby chronić się przed królikami, na próżno budowano płoty o łącznej długości ponad 3000 km. Ogólnie rzecz biorąc, tylko myksomatoza uratowała Australijczyków przed królikami - chorobą zakaźną, która była plagą dla europejskich hodowców królików. Ale nawet ta straszna infekcja pomogła tylko w jakiś sposób powstrzymać wzrost populacji - australijskie króliki szybko rozwinęły odporność. W latach dziewięćdziesiątych wykorzystano to, co Ludwik XIV nazwał „Ostatnim argumentem ludzi” - naukowcy celowo wyhodowali i zaszczepili królikom gorączkę krwotoczną. Choroba ta jest tak zmienna i nieprzewidywalna, że nie można przewidzieć konsekwencji jej wprowadzenia. Jedyną pociechą jest to, że ten krok nie został podjęty dla przyjemności, ale dla zbawienia. Szkody spowodowane chęcią polowania Toma Austina są niemożliwe do oszacowania. Oczywiste jest, że pojawienie się królików znacząco zmieniło florę i faunę Australii. Queensland nadal podlega grzywnie w wysokości 30 000 dolarów za utrzymanie nawet ozdobnych królików.
7. Różnica między królikami dzikimi i domowymi jest pod kilkoma względami wyjątkowa dla królestwa zwierząt. Na przykład na wolności króliki rzadko żyją dłużej niż rok. Króliki domowe żyją średnio kilka lat, a niektórzy rekordziści dożyli 19 lat. Jeśli mówimy o wadze, króliki rodowodowe są średnio 5 razy cięższe niż ich dzikie odpowiedniki. Reszta zwierząt nie może pochwalić się taką przewagą nad swoimi dzikimi odpowiednikami. Ponadto króliki wyróżnia częstotliwość oddychania (50 - 60 oddechów na sekundę w stanie spokojnym i do 280 oddechów w skrajnym podnieceniu) i tętno (do 175 uderzeń na minutę).
8. O użyteczności mięsa króliczego świadczy nie tylko jego skład w pierwszym, by tak rzec, przybliżeniu. Przy porównywalnej zawartości białka w mięsie wołowym i króliczym organizm ludzki przyswaja 90-95% białka z mięsa króliczego, podczas gdy zaledwie 70% białka jest wchłaniane bezpośrednio z wołowiny.
9. Wszystkie króliki są koprofagami. Ta funkcja wynika z charakteru ich jedzenia. Niektóre odchody królika to składniki odżywcze w postaci potrzebnej organizmowi. Dlatego podczas pierwotnego przetwarzania żywności najpierw uwalniane są niepotrzebne substancje, które są usuwane z organizmu w ciągu dnia. W nocy obornik jest usuwany z ciała królika, którego zawartość białka może osiągnąć 30%. Znowu idzie do jedzenia.
10. Dużą wartość ma nie tylko mięso królicze, ale także jego tłuszcz wewnętrzny (nie tłuszcz podskórny, ale ten, który wydaje się okrywać organy wewnętrzne). Tłuszcz ten jest bardzo silną substancją biologicznie czynną i zawiera wiele przydatnych związków, które stymulują pracę prawie wszystkich ludzkich narządów. Tłuszcz wewnętrzny królika stosowany jest przy chorobach dróg oddechowych, leczeniu ropnych ran i swędzeniu skóry. Jest również aktywnie wykorzystywany w produkcji kosmetyków. W czystej postaci dobrze nawilża skórę i chroni ją przed stanami zapalnymi i hipotermią. Jedynym przeciwwskazaniem jest zapalenie stawów lub dna. Tłuszcz wewnętrzny królika zawiera zasady purynowe, z których może powstawać niezwykle szkodliwy dla takich chorób mocznik.
11. Jeśli mówimy o dzikich królikach, to ponad połowa ich całej światowej populacji żyje w Ameryce Północnej. Tutejsze króliki praktycznie nie różnią się wyglądem od innych, ale prowadzą bardzo szczególny tryb życia. Nigdy nie kopią sobie dołów, świetnie czują się na mokradłach, dobrze pływają, niektóre zręcznie poruszają się po drzewach. Prawie wszystkie króliki amerykańskie żyją samotnie, w tym wyglądają jak zające. W pozostałej części świata króliki żyją wyłącznie w norach i w grupach.
12. Ze względu na swoje rozmiary - do pół metra długości i 2 kg wagi - dzikie króliki są doskonale rozwinięte fizycznie. Potrafią skoczyć na wysokość półtora metra, pokonać odległość 3 metrów w skoku i rozpędzić się do 50 km / h. Potężny cios z podwójnymi tylnymi łapami, zakończony ostrymi pazurami, czasami pozwala królikowi uciec przed niemal zwycięskim drapieżnikiem.
13. Czasami można spotkać się ze stwierdzeniem, że jeśli pozwolimy królikom rozmnażać się w sposób niekontrolowany, to za kilka dziesięcioleci zapełnią całą Ziemię. W rzeczywistości jest to obliczenie czysto matematyczne, a nawet oparte na współczynniku rozrodu królików ze sztucznym rozmnażaniem. Naukowcy, którzy obserwowali dzikie króliki od wielu lat, zauważają, że króliki nie rozmnażają się tak aktywnie na wolności. Na tempo reprodukcji wpływa wiele czynników, a jeden królik może urodzić 10, a tylko jednego królika rocznie. W sprzyjającej Australii i Nowej Zelandii samice dają do 7 miotów rocznie, a na podobnej klimatycznie i roślinnie wyspie San Juan sezon lęgowy nie trwa nawet 3 miesiące, a jeden królik daje 2 - 3 mioty rocznie.
14. Króliki to niezwykle wrażliwe i wrażliwe zwierzęta. Gdyby nie ich wyjątkowa zdolność rozmnażania się, wymarłyby dawno temu w świecie, w którym obok nich żyją ludzie. Jest mało prawdopodobne, aby w naturze były inne zwierzęta, które mogą dosłownie umrzeć z powodu niewielkiej strachu. Boa i inne węże nie hipnotyzują królików - zastygają ze strachu. Kiedy w 2015 roku na styku granic Wietnamu, Laosu i Kambodży odkryto gatunek, który później nazwano „królikiem w paski Annam”, naukowców nie tyle zaskoczyło jego znalezisko - zwłoki tego królika spotkali już wcześniej na lokalnych rynkach. Biolodzy byli zdumieni, że króliki przeżyły w regionie dosłownie zarażonym przez węże. Ich domowi bracia boją się przeciągów i przegrzania, zbyt wysokiej i zbyt niskiej wilgotności, a nawet bardzo słabo tolerują przejście z jednego rodzaju żywności na inny. Lista chorób, na które podatne są króliki ozdobne, zajmuje co najmniej połowę każdej książki o opiece nad nimi.
15. Pomimo całej swojej kruchości, nawet króliki domowe, pozostawione bez opieki, potrafią wiele rzeczy. Najbardziej nieszkodliwe są rzeczy podarte i ślady życia. Ale druty, meble i sam królik mogą ucierpieć, jeśli dostanie się do czegoś z listy przeciwwskazanych pokarmów, na przykład solonych orzechów. Ponadto młode króliki niezbyt dobrze szacują wysokość, na jaką mogą skoczyć. Czasami bez obliczenia tej wysokości mogą boleśnie spaść na plecy i umrzeć z powodu siniaków lub bolesnego szoku.
16. Chyba najbardziej znanym dziełem literatury światowej ze słowem „królik” w tytule jest powieść amerykańskiego pisarza Johna Updike'a „Rabbit, Run”, wydana w 1960 roku. Nudna, tysiącstronicowa narracja o koszykarzu szukającym siebie między związkami z dwiema kobietami pomogła uwolnić amerykańskich konserwatystów. W powieści widzieli propagandę nieskrępowanych związków pozamałżeńskich - bohater w trakcie akcji wszedł w intymny związek z dwiema kobietami. W tamtych latach w Stanach Zjednoczonych można było za to dostać karę więzienia. Updike nadał swojej postaci przydomek „Królik” z powodu jego wyglądu - górna warga Harry'ego Angstroma uniosła się, odsłaniając jego górne przednie zęby - ale w większym stopniu z powodu jego niezdecydowanej, niemal tchórzliwej natury. Kampania mająca na celu zakazanie Run Rabbit była sukcesem dla Updike. Książka stała się bestsellerem, została nakręcona, autor stworzył cztery kolejne sequele. I próbowali zakazać „Rabbit” w niektórych stanach USA w latach 80-tych.
17. „Rabbit Great International” - tak nazywa się coroczne zawody królików, a później startujących chomików, świnek morskich, szczurów i myszy, które odbywają się w brytyjskim Harrogate. Te zawody nazywane są poważnie igrzyskami olimpijskimi. Króliki nie tylko biegają i skaczą. Specjalne kompetentne jury ocenia ich eksterier, wdzięk nawyków i zręczność. Zawody w Harrogate wyglądają jak arystokratyczne zawody na tle wyścigu królików w Burgess Hill od lat dwudziestych XX wieku. Tam dzikie króliki wytresowane przez szczupłe po prostu ścigają się przez chwilę z przeszkodami, a używanie zapachów dzikich zwierząt jest uważane za doping - króliki muszą konkurować wyłącznie z własnej woli, o przyjemność, a nie ze strachu przed drapieżnikami.
18. Angielski historyk David Chandler opisał sytuację, w której sam Napoleon Bonaparte musiał uciekać przed królikami. Po podpisaniu traktatu w Tylży Napoleon postanowił zorganizować wielkie polowanie na króliki. W tamtych czasach króliki nie były uważane za poważny trofeum myśliwskie, parę uszatych można było zastrzelić tylko dla towarzystwa na „główną” zwierzynę. Jednak nie wolno kwestionować rozkazów cesarzy. Szef gabinetu Bonapartego Alexander Berthier polecił swoim ludziom złapać jak najwięcej - kilka tysięcy - królików. Z braku czasu podwładni Berthiera poszli drogą najmniejszego oporu. Kupili króliki od okolicznych chłopów. Było zażenowanie - króliki wypuszczone z klatek na początku polowania nie zaczęły rozbiegać się na boki, zastępując się kulami, ale pobiegły do ludzi. Rzeczywiście, dla królików domowych człowiek nie był wrogiem, ale źródłem pożywienia. Chandler jest Anglikiem, opisuje to, co się wydarzyło, jako incydent komiczny - jego króliki zaatakowały Napoleona dwiema zbieżnymi kolumnami itd. W rzeczywistości cesarz, zirytowany zamętem i królikami pod stopami, po prostu wyjechał do Paryża.
19. Króliki-matki, zwłaszcza młode, czasami nie akceptują nowo narodzonego potomstwa. Jednocześnie nie tylko ignorują nowo pojawiające się dzieci, ale także rozpraszają je po klatce, a nawet mogą zjadać małe króliki. Mechanizm tego zachowania nie jest w pełni zrozumiały. Zauważono, że najczęściej robią to młode matki, dla których okrol jest pierwszym - po prostu nie rozumieją, że ich stan się zmienił. Możliwe też, że króliczek instynktownie wyczuwa, że zające urodziły się małe i słabe, a ich szanse na przeżycie są minimalne.Wreszcie na zachowanie królika mogą wpływać czynniki zewnętrzne - zbyt zimne powietrze, głośne odgłosy, bliska obecność ludzi lub drapieżników. W teorii niemowlęta można uratować przed matką, przeszczepiając je innemu królikowi. Musisz jednak działać szybko, dokładnie i umiejętnie.
20. Pomimo całkiem przyzwoitego wyglądu i zabawnych nawyków, króliki nie są tak często, jak inne zwierzęta, przedmiotem uwagi rysowników. Supergwiazdami są niewątpliwie Królik Bugs (i jego ukochana Bonnie) z Warner Bros. i Oswald Rabbit Walta Disneya. Świat zna Królika Rogera z fantastycznej komedii Kto wrobił królika Rogera?, Stworzonej przez Richarda Williamsa. Reszta słynnych animowanych królików to nic innego jak aktorzy odcinka, podobnie jak Królik z cyklu bajek o Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach.